Nie dla reformy oświaty. W Raciborzu powstał komitet referendalny
- Od września tego roku Rząd Polski i Ministerstwo Edukacji Narodowej wprowadza nową reformę oświaty, w wyniku której z sieci szkół znikną gimnazja. Przeciwko takiej reformie sprzeciwia się Związek Nauczycielstwa Polskiego - powiedziała prezes ZNP w Raciborzu i przewodnicząca powstałego komitetu Teresa Ćwik, która dodała, że związek zawsze sprzeciwiał się gwałtownym zmianom, które generują niepotrzebne koszty finansowe, ale też społeczne i organizacyjne.
Razem z Teresą Ćwik komitet referendalny tworzą: przedstawiciel Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Mirosław Pielka, przedstawiciele powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej Henryk Siedlaczek i Piotr Olender, a także reprezentant powiatowych oddziałów ZNP w Krzanowicach, Krzyżanowicach, Pietrowicach Wielkich i Rudniku Michał Pudło.
Przewodnicząca komitetu porównywała obecną reformę do tej z 1999 roku. Związek Nauczycielstwa Polskiego uznał wtedy za niewłaściwe skracanie do trzech lat etapu kształcenia na poziomie maturalnym. - Po wielu latach okazało się, że mieliśmy rację - stwierdziła Teresa Ćwik. Prezes raciborskiego oddziału ZNP wyraziła obawę, że wprowadzana reforma oświaty może spowodować podobny chaos organizacyjny, z jakim miała do czynienia oświata po 1999 roku.
Członkowie komitetu referendalnego zgodnie przyznali, że reforma oświaty wprowadzana jest za szybko, a ponadto brakuje porozumienia i rozmów, władze unikają merytorycznych spotkań z przedstawicielami oświaty. - Wszystkie samorządy starają się planować politykę oświatową z perspektywy wielu lat. I nagle w jednej chwili to wszystko legło w gruzach. Wszystko wprowadzane jest tak szybko, że w normalnym trybie nie jesteśmy w stanie temu przeciwdziałać. Trzeba będzie działać na gorąco, próbując doraźnie łatać dziury, które powstaną - przyznał Piotr Olender.
Od momentu gdy premier Beata Szydło zapowiedziała likwidację gimnazjów, Związek Nauczycielstwa Polskiego organizował różne formy protestu. - Nikt ze strony rządu nie chciał słuchać naszych uwag i naszych postulatów jako środowiska oświatowego. Nigdy nie protestowaliśmy przeciwko opcjom politycznym. Każdy rząd miał różne pomysły na zmiany, reformy w oświacie i protestowaliśmy za każdym razem, kiedy uważaliśmy, że te decyzje wpłyną niekorzystnie na system polskiej oświaty. Prezydent Andrzej Duda, który zawsze twierdził, że jest prezydentem wszystkich Polaków i słucha wszystkich głosów, niestety naszych głosów nie wysłuchał i podpisał ustawę, która likwiduje polskie gimnazja - przyznała Teresa Ćwik.
Działania Związku Nauczycielstwa Polskiego mające na celu zebranie podpisów, które pozwolą na przeprowadzenie referendum, wspiera wiele ugrupowań, stowarzyszeń i organizacji. Aby referendum zostało przeprowadzone, pod wnioskiem musi podpisać się co najmniej 500 tys. osób. Na listach popierających wniosek o ogłoszenie referendum w sprawach oświatowych podpisać może się każdy, kto ukończył 18 lat. Podpisy można złożyć u osób będących członkami organizacji, które wchodzą w skład komitetu referendalnego. Ponadto będą one zbierane przez wolontariuszy w miejscach publicznych - na ulicach, w okolicach sklepów i supermarketów - w godzinach dopołudniowych w dwie najbliższe soboty - 4 i 11 marca.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany