Prezydent się przełamał, będzie...
... raciborski jarmark staroci, taki sam, jaki organizują teraz władze Krzyżanowic w Chałupkach przy starym moście granicznym i Wodzisław na swoim rynku. U nas handlarze pojawią się na placu Dominikańskim, minimum raz na kwartał. Robocza nazwa: Jarmark św. Marcelego - patrona miasta.
- Okazuje się, że osoby sprzedające starocie lub przedmioty kolekcjonerskie są zainteresowane jak największą liczbą jarmarków w naszym regionie - tłumaczy Mirosław Lenk. Dał się przekonać wójtowi Krzyżanowic, Leonardowi Fulneczkowi, oraz prezydentowi Wodzisławia Mieczysławowi Kiecy. Obaj panowie goszczą dziś w raciborskim magistracie i uzgadaniają z prezydentem Lenkiem szczegóły wspólnej promocji jarmarków. Ich edycje cieszą się dużą popularnością. Do Chałupek zjeżdża coraz więcej handlujących Czechów z Bogumina.
Jarmarki na pograniczu będą się odbywać w niedziele, na przemian w Chałupkach, Wodzisławiu i Raciborzu. Kalendarz zostanie dopiero ustalony. Wiadomo natomiast, że miejscem raciborskiej edycji będzie pl. Dominikański. Do rozstrzygnięcia pozostała jeszcze kwestia opłat. Lenk zapewnia, że będą co najwyżej symboliczne, choć chciałby w ogóle ich nie pobierać. Decyzja zależy od opinii prawników.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany