Sprawa nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej na sesji rady powiatu. Kto fałszuje podpisy?
O dziwnych podpisach w związku z konkursem na obsługę nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej mówił na sesji rady powiatu dyrektor raciborskiego szpitala. Do czwartku NFZ ma czas na uznanie złożonego przez szpital protestu – jeżeli go nie uzna, dyrektor Ryszard Rudnik zapowiada zgłoszenie do prokuratury doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa.
Od pierwszego lipca nocna i świąteczna opieka zdrowotna ma być ponownie prowadzona przez Centrum Zdrowia przy ulicy Ocickiej. To wynik konkursu rozpisanego przez NFZ, gdyż poprzedni kontrakt ze szpitalem podpisano tylko na pół roku. Sprawa jest o tyle dziwna, że od października z mocy prawa świadczenia tego typu i tak wrócą do szpitala.
Sprawę na sesji rady powiatu wyjaśniał dyrektor szpitala Ryszard Rudnik. W trakcie przygotowywania oferty konkursowej wszystkie strony miały przedstawić m.in. zasoby kadrowe – listę personelu potencjalnie zatrudnionego do wykonywania zadań. Po obu stronach pojawiły się te same nazwiska, co samo w sobie nie jest błędem. Natomiast okazuje się, że część personelu szpitala wykazana także w zasobach Centrum Zdrowia, nie potwierdziła chęci współpracy z centrum, twierdząc, że w ogóle takich deklaracji nie podpisywała. W związku z tym szpital złożył protest z informacją, że oferta konkurencji została złożona nieprawidłowo z użyciem personelu, który nie wykazywał chęci do współpracy.
Protest został przez NFZ odrzucony, komisja konkursowa nie widziała zasadności rozpatrywania sprawy w ten sposób. Jednak do NFZ należało złożyć podpisane przed kancelarią prawną oświadczenia o podjęciu współpracy ze szpitalem lub Centrum Zdrowia. Szpital oświadczenia swoich pracowników złożył, natomiast dla centrum personelu zabrakło – ponieważ wykazane w obydwu deklaracjach osoby nie podpisały oświadczenia, mimo iż byli wykazani w deklaracji z Ocickiej.
Do rozstrzygnięcia szpital zgłosił odwołanie, rozpatrywanie którego jest w toku. Rozstrzygnięcie postępowania w formie decyzji administracyjnej nastąpić ma 29 czerwca. – Dziwię się, że pani rzecznik NFZ tak beztrosko oznajmia, że od 1 lipca nocna opieka sprawowana będzie na Ocickiej. Skoro trwa proces odwoławczy, to jeszcze nie wiadomo, kto te usługi będzie świadczył – mówił dyrektor Rudnik. – Szkoda mi, że jest takie zamieszanie. Pracujemy tu wszyscy razem na wspólnym rynku, na tym rynku szpital zawsze zachowywał się przyzwoicie. Daleko nam było od tego, by komuś wytykać błędy. Nie kopmy się po kostkach, bo to takie niefajne – mówił Ryszard Rudnik. Dodał także, że szkoda mu wieloletniej współpracy z NFZ, bo obecnie z tego powodu stosunki są bardzo oficjalne.
- Jeżeli NFZ nie uwzględni naszego odwołania, złożę doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa – oznajmił dyrektor szpitala w Raciborzu.
Problem poruszyli także radni. Sprawa szpitala spolaryzowała stanowisko Dawida Wacławczyka w sprawie udzielenia absolutorium zarządowi powiatu. Uznając i popierając sprawozdanie finansowe klub jednocześnie miał być przeciwko absolutorium. Z kolei Adrian Plura zastanawiał się, czy na styku szpital-NFZ kolejny raz nie pojawia się zbyt dużo dziwnych pism. – Cieszę się, że pan dyrektor pisze do NFZ. Mamy nie kopać się po kostkach, ale sami jesteśmy kopani znacznie wyżej. Znów ktoś nie przyznaje się do podpisu. Tym razem to lekarze składają podpisy, potem przy weryfikacji się wycofuje – i to prawdopodobnie nie jest jego podpis… - zauważył radny Adrian Plura.
Th
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany