Dla dworku w Łężczoku idą lepsze czasy?
Uwaga! Prace remontowo-budowlane - taka informacja pojawiła się na XVIII-wiecznym dworku myśliwskim w rezerwacie Łężczok. Rozmawialiśmy z właścicielem. Znamy szczegóły. W galerii zdjęcia dworku dziś i przed wojną.
- Mam projekt adaptacji zabytku na obiekt hotelowo-gastronomiczny, ale pozwolenia wygasły - powiedział nam właściciel, przedsiębiorca, mieszkaniec Mysłowic. Odbudowy, na razie, nie będzie. - Musi tam dojechać ciężki sprzęt. Nie da się nosić cegieł, cementu czy innych niezbędnych rzeczy, a zgody na dojazd nie mam - dodaje. Droga należy do Skarbu Państwa. Zarządzają nią Lasy Państwowe. Potrzebna jest ich zgoda. Nawet jeśli ktokolwiek ją uzyska, prace będą mogły być prowadzone w określonej porze, bo Łężczok to rezerwat. - Dziś wiem, że właściciel takiego dworku ma dwa wyjścia - albo płacić kary nadzorowi budowlanemu za dopuszczenie do degradacji, albo Lasom Państwowym za dojazd do swojej nieruchomości bez zgody - słyszymy od przedsiębiorcy. Na razie postanowił zabezpieczyć zabytek. Stąd jego pokrycie specjalnym materiałem i ogrodzenie. Nie kryje, że jeśli dostanie ofertę, poważni się zastanowi nad sprzedażą obiektu. Nieruchomość nie jest obciążona. - Myślę, że samorząd albo jakaś instytucja państwowa będzie w stanie uzyskać wszelkie zgody, których ja nie mam i nie sądzę, żebym dostał - kończy. Dworek leży na terenie gminy Nędza.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany