Wystartowała miejska komisja do spraw czystego powietrza
Dziś, w Sali Błękitnej raciborskiego Urzędu Miasta odbyło się pierwsze posiedzenie nowego ciała doradczego przy Prezydencie Miasta. Mowa o komisji do spraw czystego powietrza. Co było tematami pierwszego spotkania?
Na wstępie przewodniczący komisji, radny powiatowy Dawid Wacławczyk przedstawił jej skład. W gremium przy prezydencie Raciborza zasiadają: Artur Wierzbicki, Zuzanna Tomaszewska, Zygmunt Kobylak, Magdalena Kusy, Marian Czerner, Józef Galii, Dawid Wacławczyk, Piotr Dominiak, Jan Wiecha, Dominik Konieczny, Ewa Klimaszewska (liderka Zielonego Raciborza), Kamil Ludwikowski, Leszek Szczasny, Katarzyna Polak oraz Izabela Stuka (z Wydziału Środowiska raciborskiego UM). Na posiedzeniu obecny by także Radosław Knesz, radny Rady Miasta Rybnik, zastępca przewodniczącego Komisji Ekologii.
- Rocznie 55-60 osób umiera przedwcześnie z powodu złego stanu powietrza, jest to dowiedzione naukowo. W związku z tym spotkaliśmy się tutaj, by opracować jakiś zarys działania w celu poprawy tej sytuacji – rozpoczął środowe obrady przewodniczący Dawid Wacławczyk. Przewodniczący komisji do spraw czystego powietrza przedstawił także główce cele, jakie przyświecają kierowanemu przez niego gremium. Są to: wypracowanie działa edukacyjnych mających na celu ograniczenie spalania paliw stałych, wypracowanie kolejnych zmian w Programie Ograniczania Niskiej Emisji oraz budowanie świadomości ekologicznej mieszkańców Raciborza.
W czasie obrad przedstawione zostały także punkty programu prac komisji. W trakcie środowego spotkania komisja prowadziła między innymi dyskusję nad: analizą ilości i jakości pieców oraz możliwości technicznych korzystania z innych źródeł ciepła, nad zaopiniowaniem uchwały intencyjnej dotyczącej utworzenia strefy wolnej od paliw stałych, nad zaopiniowaniem pomysłu zakupu oczyszczaczy powietrza dla raciborskich szkół i przedszkoli oraz nad zaopiniowaniem pomysłów Zielonego Raciborza.
Swe uwagi co do programu obrad zgłosił Leszek Szczasny. – Mam nadzieję, że będziemy spotykać się częściej, bo jeśli miałoby to być jednorazowe spotkanie, to ten program jest zbyt napakowany, nie zdążymy wszystkiego omówić dokładnie – oponował były radny. – Jeśli nie zdążymy, to oczywiście przerwiemy i ustalimy termin kolejnego spotkania. Na pewno nie będzie to jednorazowe spotkanie – odpowiedział przewodniczący komisji Dawid Wacławczyk.
W czasie obrad poruszony został dostęp mieszkańców do sieci gazowej. Według raportu PONE 83% miasta ma możliwość podłączenia do sieci gazowej. – Nie jest więc wcale tak źle, a brakujące 17% to w większości dzielnice Miedonia i Markowice. Wiem, że w tej pierwszej dzielnicy odbyło się spotkanie zainicjowane dzięki staraniom Józefa Galli. Mówił mi, że jest zbudowany frekwencją i tym, że ludzie tak naprawdę nie bronią się przed podłączeniem do sieci gazowej – referował przewodniczący komisji. Dawid Wacławczyk przedstawił także swój pomysł na przyszłość, dotyczący przejścia na ogrzewanie gazowe. Miałby to być dodatek rzędu 3-5 tysięcy złotych dla osób chcących podłączyć się do sieci gazowej. Z pomysłem tym nie zgodziła się radna Magdalena Kusy, która niedawno sama przeszła ten proces. – Kwota, jaką podało MZB dotyczące modernizacji systemu ogrzewania już jest astronomiczna, a dodatkowe pieniądze to kolejny duży koszt – oponowała radna. W dyskusję dotyczącą przyłączania się do sieci gazowej włączył się także Marian Czerner. – Wiele punktów będzie dla gazowników zwyczajnie nieopłacalnych. W związku z tym wydaje mi się, że miasto powinno ewentualnie pomyśleć o partycypacji w kosztach podłączenia do sieci, w szczególności tych budynków, które są w administracji MZB.
(greh)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany