Młoda para, małpice, misie i kominiarz. Samborowicki tanzbär na koniec karnawału
Małpice, co smolą twarze, sołtys kominiarz, para młoda, wielebny, lekarz i siostry a także masorz chodzili dziś, jak co roku, po Samborowicach z dużym i małym berem.
Od niepamiętnych czasów ostatnie dni karnawału zwane „ostatkami” obchodzono w Samborowicach w sposób szczególny. Na wyjątkową uwagę zasługuje bardzo rzadki zwyczaj obchodzenia miejscowości z symbolicznym „tańczącym niedźwiedziem” tzw. ”Tanzbärem” (zawsze w ostatnią sobotę karnawału). W tym dniu w całej wsi panuje szczególna atmosfera. Dorośli oczekują zapustników przed swoimi domami, dzieci gromadką biegną za korowodem przebierańców, te najmłodsze nierzadko płaczą, bojąc się niedźwiedzi. Całości towarzyszą kolorowi przebierańcy z orkiestrą.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany