Powstała filmowa monografia parafii Ostróg [FOTO]
Półtora roku pracy, kilkadziesiąt godzin nagrań, dwudziestu jeden bohaterów - nowy film Adriana Szczypińskiego zobaczymy już w drugiej połowie października tego roku.
A także rejestracja najważniejszych momentów 20 uroczystości całego roku liturgicznego, objęcie tematyką całej historii parafii, przybliżenie architektury i wystroju kościoła, wizyta z kamerą na dzwonnicy i strychu, wspomnienie zniszczeń wojennych 1945 i powodziowych 1997 oraz przypomnienie słynnej mszy solidarnościowej 1 maja 1981 roku na stadionie OSiR-u, czyli na terenie parafii Ostróg, zostało skondensowane do 142 minut filmu dokumentalnego o historii i współczesności nie tylko parafii, ale także samego Ostroga. Obecna dzielnica Raciborza znajduje się w granicach miasta dopiero od 1927 roku. Wcześniej była samodzielną osadą.
W filmie występuje cały wachlarz bohaterów, opisujących fenomen ostrowskiej parafii. Wśród duchownych zobaczymy oczywiście proboszcza, ks. Jerzego Hetmańczyka, który zarządza parafią już 29 lat. Obok niego widzimy obecnego wikariusza o. dr. Marka Ruseckiego, byłego wikariusza ks. Wojciecha Janusa, żywą encyklopedię raciborskiego katolicyzmu ks. prałata Jana Szywalskiego oraz biskupa gliwickiego Jana Kopca, który wiele razy gościł na Ostrogu, kiedy był jeszcze biskupem pomocniczym opolskim. O historii parafii i wystroju świątyni opowiadają: dr Janusz Nowak z PWSZ, autor książek o ostrowskim kościele Grzegorz Wawoczny, rodowity ostrowianin Maestro Piotr Libera, znawca tematyki sakralnej Grzegorz Mejłun oraz osoby związane z tutejszą parafią - Józefa Musioł, Eulalia Panek, Zofia Plewczyńska, Piotr Smudziński, Marion Szot i Teresa Ziewiec. W sekwencji wizyty Radia Maryja i Telewizji Trwam w raciborskiej parafii głos zabrał o. Grzegorz Woś, natomiast dzieje drewnianego kościółka z Ostroga, który w 1869 roku został sprzedany do Zawady Książęcej, gdzie spłonął w 1992 roku przybliża Leon Wolnik. Zobaczymy również muzyków zazwyczaj ukrytych na chórze za organami - Izabelę Jarzombek, Mateusza Goniowskiego i Mateusza Mandrelę. Czwarty z nich, najbardziej utytułowany, Arkadiusz Popławski, tym razem nie zagrał, lecz opowiadał o historii i specyfikacji organów w kościele św. Jana. Dzieło jeszcze jednego organisty, Jarosława Ziewca, usłyszymy z kolei w warstwie muzycznej filmu.
Pierwsza wzmianka o kościele św. Jana Chrzciciela pochodzi już z 1307 roku. W XIX wieku świątynia, już w pięknej neogotyckiej szacie, była obok Piekar Śląskich najbardziej znanym miejscem pątniczym na Górnym Śląsku. Pielgrzymi przychodzili tu do łaskami słynącego obrazu Jezusa Boleściwego. Ostróg to również obszar dworski z raciborskim zamkiem i bogatymi w wydarzenia dziejami księstwa opolsko-raciborskiego. Na Ostrogu, po wygnaniu w XVI wieku z miasta, osiedli raciborscy Żydzi. Osada miała swój klub sportowy oraz własną ochotniczą straż pożarną i to z orkiestrą. W dobie industrializacji Raciborza rozkwitła gospodarczo z racji licznych funkcjonujących tu cegielni, kaflarni i browaru. Miał Ostróg stadion i boisko i korty tenisowe. Dziś świętojańska świątynia należy do najciekawszych neogotyckich zabytków na Śląsku, a starostwo rezyduje w dawnym przykościelnym klasztorze sióstr sercanek. Ciekawe epizody z dziejów Ostroga można mnożyć.
- Celowo utrzymywałem jego produkcję w tajemnicy, choć parafianie byli świadkami szwendania się po mszach gościa z kilkoma kamerami na raz. Sam bym na to nie wpadł, bo na Ostrogu mieszkałem onegdaj zaledwie 4,5 roku, ale Pani Teresa Ziewiec zobaczyła mój film o dziejach parafii NSPJ i w lutym 2018 roku namówiła ks. Jerzego Hetmańczyka, proboszcza parafii na Ostrogu, by ten zamówił u mnie taki sam film - opowiada twórca dokumentu Adrian Szczypiński. - Zapowiadał się spacerek... Skończyło się 1,5 roku później najbardziej nabrzmiałą od historii i wydarzeń opowieścią filmową o Raciborzu i jego związkach z Ostrogiem. W życiu nie nakręciłem aż tyle do jednego filmu. W życiu aż tak bardzo nie miałem pojęcia, w co się pakuję. W życiu nie myślałem, że kościół na Ostrogu to taka piękna świątynia i tak aktywne życie religijne, podobne raczej do parafii wiejskiej, niż kościoła w mieście. Dzieje Ostroga i jego kościoła to wyjątkowo bogaty temat, więc kiedy zobaczyłem religijność parafian na Ostrogu, to dotarło do mnie, że lekko nie będzie. Że będzie trzeba znaleźć ludzi, którzy o tym opowiedzą. Nie wszyscy zgodzili się na udział, nie wszyscy wytrwali w obietnicy wzięcia udziału, ale zamiast nich pojawili się inni, dający równie mocne świadectwo wiary i historii. Ta parafia to fenomen, przynajmniej w skali Raciborza. We wrześniu pojawi się zwiastun filmu wraz z pełną obsadą - zapowiada Szczypiński.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany