Stulatek Paweł Kołek z Raciborza odebrał gratulacje od prezydenta
Pan Paweł Kołek obchodzi dziś setne urodziny. Z tej okazji jubilata odwiedził prezydent Dariusz Polowy oraz kierownik USC, Katarzyna Kalus.
Paweł Kołek urodził się 15 października 1919 roku. Mieszkał w Rzuchowie, w ówczesnym powiecie rybnickim, dziś w gminie Kornowac w powiecie raciborskim. Uczył się w zawodzie ogrodnika, wpierw w Jastrzębiu, a następnie w Rybniku. 4 grudnia 1940 roku został wcielony do wojska niemieckiego. Jego służba, jak sam mówi, trwała dokładnie pięć lat i siedemdziesiąt jeden dni. Po wojnie udało mu się wrócić do rodzinnego domu. Później mieszkał jeszcze w Wodzisławiu Śląskim, w obecnej dzielnicy Wilchwy. 12 lutego 1946 roku przeprowadził się do Raciborza. Wówczas jego ojciec został oddelegowany do utworzenia w Raciborzu lokomotywowni.
Jubilat doczekał się czterech córek. Ma także ośmioro wnucząt i siedmioro prawnucząt. Najwięcej radości daje mu rodzina. Od zawsze ważne dla jubilata było rolnictwo i ogrodnictwo. Po przeprowadzce do Raciborza podjął pracę w zieleni miejskiej. Następnie zajmował się także tworzeniem Rolniczych Spółdzielni między innymi w gminie Krzanowice i Pietrowice Wielkie. Mimo swego wieku pan Paweł jest w świetnej formie. Jego zdaniem receptą na to jest odpowiednia dieta. - Na śniadanie jem dwie kromki chleba z masłem i miodem. Jeśli chodzi o obiad, to zupa musi być. Kolacji nie jadam, chyba że coś słodkiego, bo bardzo lubię - tłumaczył jubilat z uśmiechem na twarzy.
Warto dodać, że jeszcze do niedawna pan Paweł czynnie zajmował się swoją własną działką, na którą dojeżdżał na rowerze. Miał wtedy 97 lat. Teraz działką zajmuje się jedna z córek wraz ze swym mężem, co nie znaczy, że pan Paweł nie odwiedza swego kawałka zielonej oazy. Ma tam wielu kolegów, którzy choć są od niego młodsi niejednokrotnie o ponad 40 lat, to rozumieją się bardzo dobrze. Oprócz problemów ze wzrokiem dzisiejszy jubilat nie narzeka na swą formę. Jak sam stwierdził, z tabletek zażywa jedynie Apap, a na ból głowy lub bezsenność stosuje Amol. Pamięć również nie zawodzi raciborzanina, który w czasie spotkania z prezydentem bez większych problemów przywoływał daty i nazwiska sprzed pięciu dekad.
Prezydent Dariusz Polowy przekazał jubilatowi serdeczne życzenia dalszego życia w zdrowiu i w otoczeniu kochającej rodziny. Podarował także bukiet kwiatów oraz upominek. Pan Paweł pochwalił się natomiast listem gratulacyjnym, jaki otrzymał od Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego z okazji setnych urodzin.
Redakcja również dołącza się do życzeń długich lat życia w szczęściu i zdrowiu.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.