Rzeczpospolita. Połączenie Odry i Wisły za 11 miliardów
Blisko 11 mld zł może kosztować planowana budowa Kanału Śląskiego łączącego Odrę z Wisłą. To strategiczny projekt rządu, który dotyczy powiatu raciborskiego, a konkretnie gminy Kuźnia Raciborska.
W przyszłym roku plany realizacji tej gigantycznej inwestycji mają się skonkretyzować. Jak informuje Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, w pierwszych trzech miesiącach 2020 r. powinno być gotowe studium uwarunkowań geologicznych i środowiskowych, na drugi kwartał przewidziano opracowanie wstępnej koncepcji technicznej, a przed końcem roku zostaną oszacowane koszty budowy połączenia. Przeszło 90-kilometrowy kanał łączący Odrę z Wisłą i tworzący w ten sposób alternatywną drogę transportową ze Śląska do portów w Szczecinie i Świnoujściu miałby przebiegać w sąsiedztwie Kuźni Raciborskiej, Rybnika, Żor, Tychów i Bierunia. Koszt realizacji gigantycznego przedsięwzięcia byłby zbliżony do nakładów, jakich wymaga rozpoczynająca się budowa nowego Portu Centralnego w Gdańsku. Więcej o sprawie pisze portal rp.pl.
Rząd PiS chciał się odróżnić od poprzedników, którzy nie widzieli sensu ładowania pieniędzy w transport rzeczny. Problem w tym, że w Polsce mamy deficyt wody – mówi w wywiadzie dla dziennika Rzeczpospolita Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Na pytanie, czy inwestowanie w Kanał Śląski ma sens odpowiada: - Dużo się też mówi, żeby rzeki stały się znowu żeglowne. To kosztowałoby nawet 100 mld zł. Przez cztery lata się mówi, ale nie sądzę, żeby coś zaczęło się dziać. To jest olbrzymi wydatek inwestycyjny. Mówią, że towar będzie spływał barkami i to będzie tanie. Tanie, jeśli nie weźmie się pod uwagę inwestycji. Nie mamy na to przygotowanych pieniędzy ani nie wiadomo, jaki towar miałby spływać barkami. Nie sądzę, żeby kontenery z portu w Gdańsku czy Szczecinie były nadawane na barkę, a nie samochód. One za kilka lat powinny być na kolei. Dzisiejsza sieć kolejowa dla przewozów towarowych ma niskie parametry. Dlatego wszystko jest transportowane drogami. Po wydaniu pieniędzy z UE na udrożnienie linii kolejowej wzdłuż Odry będzie można zwiększyć przewozy ładunków pięć razy. Mamy też drogę ekspresową S3. A więc pytanie: jakie ładunki masowe będą przemieszczać się barkami? Obawiam się, że rzeczne drogi nie będą konkurencją dla samochodów, tylko dla kolei. A konkurencja dróg rzecznych i tras kolejowych jest bez sensu.
Na zdj. nowe koryto Odry na wysokości budowli przelewowo-spustowej zbiornika Racibórz
Komentarze (0)
Dodaj komentarz