Galeria za Szafą otwarta
– Dziś muszą być gdzieś w przejściu, w knajpie, wówczas jest szansa, że dużo ludzi je odwiedzi – stwierdził Dawid Wacławczyk, współwłaściciel Przystanku Kulturalnego Koniec Świata, w którym 5 lutego otwarto nową raciborską Galerię za Szafą.
Oficjalnego jej otwarcia dokonał Dawid Wacławczyk, przecinając nie wstęgę, a krawat przewiązany przez drzwiczki szafy, przez które wchodzi się do pokoju "wypełnionego sztuką". – Skąd pomysł na nazwę? Jej sprawcą jest w sumie Kuba Michalak, który stwierdził, że trzeba zrobić coś z jajem i wymyślił szafę, przez którą będzie się wchodziło do galerii – wyjaśnił Wacławczyk. – Nie ukrywam, że film "Opowieści z Narnii" był gdzieś inspiracją – dodał.
Pierwsza wystawa, jaką podziwiać mogą odwiedzający Koniec Świata i której wernisaż zapoczątkował istnienie nowej galerii w Raciborzu, to mandale Anny Glorii Wacławczyk. – Jest to pewna kontynuacja. Jak robiłem pierwszą wystawę, gdy powstawała Grupa Rosynant, w sali kameralnej RCK, który teraz się remontuje, to też to były prace Anny Glorii Wacławczyk, prywatnie mojej mamy. Wtedy były to anioły, teraz są mandale, choć aniołów też kilka jest – wyjaśnił właściciel pubu. – Mandale interesują mnie przede wszystkim jako środek terapeutyczny. Każda z prezentowanych prac ma swoją historię, swój życiorys – mówiła autorka.
Data wernisażu i otwarcia nowego miejsca, w którym prezentowane mają być rozmaite prace, nie jest przypadkowa. – Moja mama ma dziś urodziny. Jest to troszkę prezent dla mnie, a trochę dla mamy – podsumował Dawid.
Jak będzie funkcjonować Galeria za Szafą i jakie prace będziemy mogli w niej obejrzeć? – Wystawa zmieniana będzie raz w miesiącu. Zapraszamy do współpracy wszystkich zainteresowanych, prezentowane mogą być grafika, pastele czy fotografia. Liczymy m.in. na współpracę ze studentami z naszej uczelni – poinformował Wacławczyk.
JaGA
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany