Ber chodzi już po domach
Zwiastuje koniec karnawału. Kto go przyjmie do zagrody, tego bieda nie pobodzie. Gospodynie i ich córy powinny z nim zatańczyć, a gospodarz dać co łaska. W gminie Rudnik dziś od 7.00 trwa wodzenie niedźwiedzia. Zakończy się wieczorem w Ligocie Książęcej. Zobacz foto.
Wodzenie niedźwiedzia to zwyczaj, praktykowany do dziś w niektórych miejscowościach powiatu raciborskiego. Dziś ber chodzi po Sławikowie, Lasakach i Ligocie Książęcej. Grupa przebierańców odwiedzi około 130 domów. Do każdego podchodzi z muzyką. Policjant gwizdkiem oznajmia o wizycie bera, a lekarz pyta gospodarzy o zdrowie. Gospodyni albo jej córka powinna z berem zatańczyć. Ludzie wierzą, że przyjęcie przebierańców zapewni szczęście i dostatek a także urodzaj. - Przyjdzie zaś za rok, co by my kartofle mieli - żegnała się jedna z mieszkanek Lasaków.
Po wsiach gminy Rudnik chodzą dziś:
Piotr Morawin (akordeon), Krystian Mierzwa (saksofon), Rudolf Blana (bęben), Rajmund Marek (policjant), Dariusz Wojnarski (niedźwiedź), Andrzej Kordula (lekarz), Marek Kordula (goryl), Rafał Rzodeczko (baba), Dariusz Dziadźka (strażak) oraz Czesław Szmajda (diabeł).
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany