Prezydent i Eko-Okna dają sobie czas
- Zobaczymy, co nowy rok przyniesie - tak prezydent Dariusz Polowy kwituje kolejne zapytanie o sprzedaż pl. Długosza. Do transakcji miało dojść w tym roku. Czy dojdzie w przyszłym?
Jak wynika z naszych informacji, prezydent spotyka się przynajmniej raz w miesiącu z prezesem Eko-Okien, a tematem rozmów są plany sprzedaży pl. Długosza. W lutym tego roku, przypomnijmy, spółka z Kornic zgłosiła chęć zakupu i zabudowy nieruchomości. Kiedy wczesną jesienią miasto było przygotowane do ogłoszenia przetargu, temat nagle ucichł. Do dziś przetargu nie ma i nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle będzie ogłoszony. - Zobaczymy, co nowy rok przyniesie - kwituje prezydent.
W projekcie budżetu na 2020 r. w dochodach majątkowych miasta, a więc ze zbycia mienia, nie uwzględniono wpływów ze sprzedaży placu. Uchwała Rady Miasta wciąż jednak obowiązuje, a zatem prezydent może w każdej chwili ogłosić przetarg, a dochód zasili miejską kasę. W kuluarach mówi się, że skoro nie ogłasza, to znaczy, że Eko-Okna nie są obecnie w stanie zrealizować swoich zamierzeń. Kilka miesięcy temu założyciel spółki, Mateusz Kłosek, ponownie zasiadł w fotelu prezesa. Mowa była wtedy o poprawie rentowności jego firmy.
W przetargu, dodajmy, mógłby wystartować każdy chętny do zakupu, dysponujący co najmniej 10 mln zł. Na taką kwotę opiewa bowiem wycena biegłego rzeczoznawcy i tyle też może wynieść cena wywoławcza. Zabezpieczeniem interesów gminy ma być prawo odkupu.
W zeszłej kadencji miasto otrzymało unijne wsparcie na nową aranżację pl. Długosza. Obecny prezydent zrezygnował jednak z planów poprzednika i 5,7 mln zł pieniędzy z UE oraz 720 tys. zł z budżetu państwa.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz