Inwestor zainteresowany żwirowniami na Ostrogu
Akweny na Ostrogu od lat czekają na zagospodarowanie. Prywatny biznes widzi w nich potencjał.
- Przykładem jest Rueda Januszkowice pomiędzy Kędzierzynem-Koźlem a Krapkowicami - mówi wiceprezydent Michał Fita, który wybiera się w to miejsce, by zobaczyć jak z korzyścią dla lokalnej społeczności oraz turystyki zagospodarowano teren nad tamtejszym jeziorem. Władze miasta uzgodniły ze Strabagiem, wykonawcą wschodniej Raciborza, że w zamian za udostępnienie terenu pod parking wykona nieodpłatnie rozbiórkę konstrukcji betonowych, pozostałych po budowie basenu z lat 80. Inwestycji nigdy nie dokończono.
- Zgłosił się inwestor, który chciałby zagospodarować żwirownię, ale prosi o pozostawienie tych konstrukcji. Musimy to dobrze przemyśleć i ocenić, co w dłuższej perspektywie jest korzystniejsze. Niewykluczone, że będziemy jednak chcieli się pozbyć tego betonu - dodaje wiceprezydent. Jego zdaniem budowa wschodniej obwodnicy i coraz liczniejsze przykłady adaptacji podobnych obszarów na tereny rekreacyjne każą z optymizmem patrzeć na możliwość takiego wykorzystania żwirowni na Ostrogu.
Mogą tu być komercyjne łowiska dla wędkarzy, miejsca do biwakowania i plażowania, trasy spacerowe i rowerowe.
Czytaj także Żwirownie jak Malediwy. To jest możliwe!
Komentarze (0)
Dodaj komentarz