Posłanka Gabriela Lenartowicz o kluczowym odcinku drogi Racibórz-Rybnik i politycznych manifestach
Z redakcyjnej poczty. - Nie zamierzam odnosić się do politycznych manifestów pracowników biura poselskiego, ale z szacunku dla Czytelników, którym należy się informacja a nie dezinformacja, proszę o zamieszczenie tego komunikatu - pisze posłanka PO Gabriela Lenartowicz. AKTUALIZACJA. - Oświadczenie posłanki sprowokowało kolejne oświadczenie Szymona Szrota dyrektora biura ministra Michała Wosia.
W związku z publikacją odnoszącą się do konferencji prasowej nt. procedowania budżetu państwa w tym zgłoszonej przez śląskich posłów poprawki o przeznaczeniu 300 mln zł na I etap odcinka Racibórz-Rybnik RDRP pragnę poinformować, że: Droga Regionalna Racibórz Pszczyna zaplanowana została w standardach drogi wojewódzkiej (także w jej nowym śladzie) z myślą o jej sfinansowaniu z europejskich pieniędzy będących w dyspozycji samorządu województwa. I tak się stało m.in. co do części rybnickiej i obecnie budowanej raciborskiej.
Jednakże kosztowny i kluczowy dla komunikacji w obrębie Subregionu Zachodniego odcinek od granic Rybnika do Raciborza nie ma już szans na europejskie pieniądze z regionu, a jako droga wojewódzka musiałby zostać sfinansowany przez województwo. A w wojewódzkim budżecie nie ma takich pieniędzy, zwłaszcza, że zaplanowano remont obecnej DW935.
Jedynym ratunkiem jest budżet państwa, stąd propozycja utworzenia w ramach części 83 Rezerwy celowe nowej pozycji p.n. „Budowa drogi ekspresowej Racibórz-Pszczyna od granic miasta Rybnika do Raciborza” wzorem innych dróg w naszym województwie. Przeciwko pieniądzom na tę drogę zagłosowali, niestety, wszyscy posłowie PiS z okręgu rybnickiego, tym poseł Woś, mocodawca autora „stanowiska”.
Podobna manipulacja dotyczy wydatków państwa na procedury onkologiczne. Dane przytaczałam za raportami ekspertów (z Zakładu Epidemiologii i Prewencji Nowotworów Centrum Onkologii w Warszawie oraz raportu Karolinska Institutet "A pan-European comparison regarding patient access to cancer drugs”). Zgodnie z nimi w Polsce brakuje 2 miliardów rocznie na nowoczesne, skuteczne leczenie raka. Z tego powodu w kraju co roku umiera wcześniej 30 tysięcy chorych!
Cokolwiek by jednak nie powiedzieć i jakie liczby przywoływać, nie zmienia to faktu, że posłowie PiS (wszyscy z naszego okręgu, także wspomniany już M.Woś) dołączyli się do gestu swojej posłanki J.Lichockiej i wybrali 2 mld zł na propagandę w telewizji, a nie ratowanie chorych na raka.
Gabriela Lenartowicz
Szanowni Państwo,
oczekiwałem, że poseł Gabriela Lenartowicz odniesie się merytorycznie do przedstawionych faktów. Skoro tego nie zrobiła, raz jeszcze – krótko – przypomnę. Pani poseł nie odniosła się do kłamstwa, podanego w czasie konferencji, że „droga Racibórz - Pszczyna nie ma finansowania na prace przygotowawcze i projektowe”. To słowa Pani poseł. Fakty są takie, że projekt drogi ma zabezpieczenie finansowe i jest już właściwie na ukończeniu.
Pani poseł – piszę to ze smutkiem – w dzisiejszym komunikacie znów się kompromituje w sprawie onkologii. Poseł na Sejm RP powinien posługiwać się w czasie publicznych wystąpień zweryfikowanymi danymi i potrafić czytać budżet państwa, a nie posługiwać się niewłaściwymi informacjami z pozarządowych zagranicznych organizacji. W czasie konferencji pani poseł błędnie powiedziała, że wydajemy 6 mld zł rocznie na onkologię. Postulowała podwyżkę o „dokładnie 2 mld zł” (wierny cytat ze słów pani Lenartowicz), która miałaby rozwiązać problemy. Tymczasem fakty: Wydatki na zdrowie w 2015, kiedy rządziła PO-PSL wynosiły 77 mld zł, obecnie wynoszą 107 mld, czyli o blisko 40% więcej. Postulat dodatkowych 2 mld zł na onkologię, który dziś podnosi opozycja zrealizowano już 2 lata temu. Wydatki na onkologię w 2015 wynosiły 7,1 mld zł, a w 2018 dokładnie 9,1 mld zł. W tegorocznym budżecie na walkę z nowotworami państwo wyda 11 mld zł.
Walka z rakiem to absolutny priorytet, który powinien być poza sporem politycznym. Rząd Zjednoczonej Prawicy cały czas podnosi wydatki na onkologię, robi to regularnie, systematycznie, nie wykorzystuje chorych na raka do politycznej nagonki. W maju 2019 Prezydent Duda podpisał ustawę o Narodowej Strategii Onkologicznej.
Można spytać co w czasach rządów PO-PSL zaoferowano chorym na raka? Jak donosiła prasa, ówczesny minister Bartosz Arłukowicz w 2012 r. zaoszczędził 2 mld zł na lekach na raka. Tak wygląda wiarygodność opozycji i ich parlamentarzystów.
Szkoda, że pani poseł nie odniosła się od sprawy głosowań. Była PRZECIW obniżeniu wieku emerytalnego (wcześniej podniesionego przez PO-PSL) oraz nie poparła programu 500+. Życzę wszystkim osobom zabierającym głos publicznie rzetelności.
Z szacunkiem,
Szymon Szrot
Dyrektor Biura Posła na Sejm RP Michała Wosia
Komentarze (0)
Dodaj komentarz