Racibórz zarasta trawami. Akurat! Oto stanowisko Urzędu Miasta
Jak się okazuje, równo skoszone trawniki w wielu miejscach zastąpią łąki kwietne.
- Witam. Czy są może Państwo poinformowani dlaczego w Raciborzu są tak zaniedbane trawniki? Trawa jest skoszona tylko w niewielu miejscach (na skwerach należących prawdopodobnie do wspólnot mieszkaniowych). Natomiast w większym i bardzo znacznym stopniu jest nieskoszona, tereny są zaniedbane, trawa sięga kolan. Ogólnie fajnie jak jest zielono, ale i estetycznie. Poza tym jak mam puścić dziecko na podwórko, skoro trawa tak wysoka, że nie wiadomo tak naprawdę na co dziecko wlezie, nie wspomnę o kleszczach w wysokich trawach itd. Miasto podnosi drastycznie czynsz, a trawy nie potrafią mi wykosić przed blokiem? Może warto było by poruszyć problem - napisała do nas Czytelniczka, dosyłając zdjęcia w galerii.
- Na wstępie pragnę zaznaczyć, że nie wszystkie wskazane na załączonych zdjęciach tereny są w utrzymaniu gminy. Część to tereny pozostające w zarządzie wspólnot i spółdzielni. Informuję, że koszeniem terenów miejskich zajmuje się Przedsiębiorstwo Komunalne. Koszenie prowadzone przez PK odbywa się na tych samych zasadach jak w latach ubiegłych. Prace pielęgnacyjne oraz koszenia traw realizowane są zgodnie z wyznaczonym harmonogramem - lekko zmodyfikowanym z uwagi na sytuację finansową budżetu miasta, wywołaną pandemią. Na harmonogram wpływ mają dodatkowo warunki pogodowe – susze w czasie których prace te były wstrzymane oraz ulewne deszcze – które sprzyjają wzrostowi traw, ale nie stwarzają warunków do koszenia. W Raciborzu sukcesywnie zmniejsza się też powierzchnię koszonego terenu przy drogach, o tereny przygotowywane pod łąki kwietne. Taka sytuacja dotyczy m. in. Ostroga, tj. okolic Czarnego Placu i fragmentów trawników wzdłuż ul. Armii Krajowej oraz ulicy 1 Maja – tam, gdzie nie ma to wpływu na bezpieczeństwo ruchu kołowego, czyli na terenach pozbawionych wjazdów na posesje, skrzyżowań, łuków drogi itd. Celowym zabiegiem jest także omijanie przy koszeniu fragmentów na których kwitną maki, czy pola rumianku – taka roślinność tworzy mikroklimat w mieście, absorbuje zanieczyszczenia, magazynuje wodę deszczową, a także zapobiega nagrzewaniu się powierzchni gleby. Na części terenów prowadzone są ponadto obserwacje terenów zielonych ( koszonych i pozostawionych bez koszenia) tak, aby w dłuższej perspektywie czasu, wypracować rozwiązania korzystniejsze dla raciborskiej zieleni - odpowiedziała nam rzeczniczka magistratu Lucyna Siwek.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz