H2Ostróg traci na popularności, a kredyt trzeba spłacać!
W tym roku zawiniła epidemia, ale już w zeszłym widoczny był spadek liczby korzystających.
278 583 osób skorzystało z aquaparku w 2018 r. W zeszłym roku było ich 273 950. To spadek o 4633 odwiedzających. W tym roku będzie jeszcze głębszy. Powodem jest epidemia, ale i bardzo niska frekwencja po otwarciu w czerwcu. Ludzie obawiają się zakażenia. To najprawdopodobniej skłoni prezydenta do rewizji polityki przychodowo-kosztowej. Wzrost cen biletów wiązałby się jednak prawdopodobnie ze spadkiem liczby klientów, a to mogłoby zwiększyć i tak duże obciążenie budżetu miasta. OSiR to zakład budżetowy. Gmina musi dopłacać do jego działalności. W tym roku - to szacunki - dodatkowe ponad milion złotych.
W 2018 r., przypomnijmy, aquapark był zamknięty w grudniu. Stało się tak z powodu odkrytej w próbkach wody bakterii legionella. To pokazuje, że realny spadek klientów w 2019 r. był głębszy. W zeszłym roku na Zamkową miasto przeniosło klasy pływackie z SP 15, ratując tym frekwencję w obiekcie, kosztem pływalni PWSZ. Nie przedłużono z uczelnią umowy na korzystanie z obiektu przy Słowackiego.
Na "Budowę wielofunkcyjnego ośrodka sportowego przy ul. Zamkowej" miasto zaciągnęło 12 mln zł kredytu. Spłacany jest od 2012 r. W zeszłym roku pozostawało jeszcze do oddania 7,1 mln zł. Obiekt jest deficytowy.
Tylko 14 152 osoby skorzystały w zeszłym roku z kąpieliska pod Oborą. Powodem była słaba pogoda, ale i też okresowe zamknięcia z powodów – jak to określał w komunikatach OSiR – „incydentów kałowych”. W 2018 r. było to 25 531 osób.
Jak wyglądało wykorzystanie obiektów OSiR przedstawia poniższa tabela.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz