Zamknął się w garażu i groził popełnieniem samobójstwa
Raport 998. Od piątku do poniedziałku rana strażacy z PSP Racibórz odnotowali czternaście interwencji. Wśród nich znalazły się zdarzenia drogowe, plamy oleju, pożary i interwencje związane z owadami. W Grzegorzowicach, w sobotę 19 września, strażaków wezwano do próby samobójczej. Sprawdź szczegóły.
Piątek, 18 września 2020
Pierwsze zdarzenie miało miejsce o godzinie 9.06 w Raciborzu na ulicy Ogrodowej. Doszło tam do wycieku oleju hydraulicznego z ładowarki. Plama ciągnęła się na długości około 900 metrów. Do jej usunięcia zadysponowano dwa zastępy PSP oraz trzy zastępy OSP.
Kolejna interwencja została odnotowana o godzinie 11.38 w jednym z obiektów chronionych przy ulicy Kasprowicza w Raciborzu. Do Powiatowego Stanowiska Kierowana dotarła informacja z instalacji wykrywania pożarów. Na miejsce skierowano trzy zastępy PSP, w tym autodrabinę. Po dojeździe na miejsce okazało się, że przyczyną alarmu była przypalona potrawa. Zdarzenie zakwalifikowano jako alarm fałszywy z instalacji wykrywania.
O godzinie 14.07 doszło do kolizji na skrzyżowaniu ulic Głubczyckiej i Starowiejskiej. Zderzyły się dwa pojazdy. Samochód osobowy ford galaxy i motocykl Harley-Davidson. Poszkodowany w tym zdarzeniu został kierujący motocyklem, doznał urazu ręki. Uszkodzony został przód samochodu oraz bok motocykla. Straty w tym zdarzeniu oszacowano na kwotę 10 000 złotych.
Ostatnie piątkowe zdarzenie miało miejsce o godzinie 19.04 przy ulicy Mandrysza w Raciborzu. Zgłoszenie dotyczyło gniazda owadów. Na miejsce zadysponowano jeden zastęp OSP, który usunął osy stwarzające zagrożenie dla mieszkańców.
Sobota, 19 września 2020
Pierwsze sobotnie zdarzenie odnotowano o godzinie 12.22 przy ulicy Wojska Polskiego w Krzanowicach. Ze zgłoszenia wynikało, że z pralki automatycznej wydobywa się dym. Do akcji zadysponowano miejscowych ochotników. Strażacy wynieśli automat na zewnątrz i ugasili. Okazało się, że uszkodzeniu uległa grzałka, co groziło pożarem.
O godzinie 13.05 dwa zastępy PSP udały się na ulicę Pracy, gdzie w znajdującym się tam markecie zasłabła kobieta. Strażacy udzielili pomocy 35-latce, po czym przekazali ją przybyłemu na miejsce zespołowi ratownictwa medycznego.
Kolejną interwencję odnotowano o godzinie 13.13 w Turzu. Zgłoszenie dotyczyły plamy substancji ropopochodnej na jezdni. Do akcji skierowano jeden zastęp miejscowego OSP.
O godzinie 13.38 jeden zastęp PSP oraz dwa zastępy OSP zostały skierowane do Zabełkowa na ulicę Zagumnie. Na terenie tamtejszego zakładu odnaleziono pocisk z okresu II Wojny Światowej. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, a następnie przekazaniu go przybyłemu na miejsce patrolowi policji, który zajął się zabezpieczeniem znaleziska do momentu przyjazdu saperów.
Kolejna interwencja miała miejsce o godzinie 16.22 na ulicy Żorskiej. Do akcji związanej z udzieleniem pomocy zwierzęciu skierowano jeden zastęp z Reymonta. Po dojeździe na miejsce okazało się, że kot utknął w kanale wentylacyjnym. Działania strażaków polegały na rozebraniu kanału i wyciągnięciu zwierzaka z głębokości około 2,5 metra. Kot został przekazany pracownikowi schroniska dla zwierząt.
Ostatnia sobotnia interwencja miała miejsce o godzinie 18.55 w Grzegorzowicach przy ulicy Powstańców Śląskich. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna zamknął się w garażu, a przed tym groził popełnieniem samobójstwa. Do akcji skierowano dwa zastępy PSP oraz dwa zastępy OSP. Po dojeździe na miejsce i otwarciu garażu znaleziono w nim leżącego mężczyznę, od którego wyczuwalna była woń alkoholu. Mężczyzna został przekazany pod opiekę ratowników medycznych, a całe zdarzenie zakwalifikowano jako alarm fałszywy w dobrej wierze.
Niedziela, 20 września 2020
Pierwsze niedzielne zdarzenie miało miejsce o godzinie 9.28 w jednym z budynków wielorodzinnych przy ulicy Katowickiej. Do Powiatowego Stanowiska Kierowania wpłynęła informacja o czujce czadu, która weszła w stan alarmu. Dyspozytor poinformował mieszkańców, by czym prędzej opuścili lokal i na przyjazd strażaków poczekali na zewnątrz. Do akcji skierowano dwa zastępy PSP. Po dojeździe na miejsce strażacy potwierdzili obecność czadu w lokalu. Dokonali także sprawdzenia pozostałych mieszkań na piętrze, oraz lokali należących do tego samego pionu kominowego. W innych mieszkaniach obecności CO w atmosferze nie stwierdzono.
Poniedziałek, 21 września 2020
Pierwsze poniedziałkowe zdarzenie miało miejsce o godzinie 7.16 na ulicy Sienkiewicza w Raciborzu. Doszło tam do pożaru samochodu audi. Do akcji skierowano jeden zastęp z Reymonta. Właściciel jeszcze przed przyjazdem strażaków próbował ugasić pożar, jednak bezskutecznie. Ogień pojawił się w komorze silnika. Prawdopodobną przyczyną było zwarcie instalacji elektrycznej. Straty oszacowane zostały na kwotę 12 000 złotych.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz