Wspomnienie Nocy Kryształowej. Flaga na rondzie opuszczona
Rondo Żołnierzy Niezłomnych. Prezydent Raciborza kolejny raz polecił opuścić do połowy masztu polską flagę. Okazją jest 82. rocznica Nocy Kryształowej.
To już drugi raz prezydent przypomina w ten sposób o wydarzeniach sprzed 82 lat. W nocy z 9 na 10 listopada 1938 r., w tym w niemieckim wówczas Raciborzu (Ratibor), doszło do nazistowskich pogromów ludności żydowskiej oraz podpalania i niszczenia jej mienia a także synagog.
Opuszczenie flagi w zeszłym roku zaprowadziło prezydenta przed sąd. Postawiono mu zarzut popełnienia wykroczenia. Sąd jednak uniewinnił głowę miasta. Wskazał, że zamiast o szkodliwości społecznej, możemy mówić o lekcji historii dla młodego pokolenia.
- "Umarłych wieczność dotąd trwa, póki pamięcią się im płaci." 82 lata temu w nocy z 9/10 listopada aktami wandalizmu i zniszczeń żydowskiego mienia Niemcy rozpoczęli prześladowania żydowskiej społeczności. Także w Raciborzu, który był wtedy w granicach Niemiec, zapłonęła synagoga i żydowskie sklepy. W całych Niemczech życie straciło 91 osób narodowości żydowskiej, a 26 tysięcy Żydów osadzono w obozach koncentracyjnych. Tej nocy uruchomiona została bestialska machina zagłady, której owocem był holokaust. Nasza pamięć o raciborzanach żydowskiego pochodzenia trwa. Obniżamy flagę do połowy masztu na rondzie im. Żołnierzy Niezłomnych jako widoczny znak naszej pamięci - czytamy w komunikacie Urzędu Miasta.
- Zamordowanie sekretarza niemieckiego poselstwa w Paryżu, Ernsta von Ratha, dokonane 7 listopada 1938 roku przez Herszla Grynszpana zostało przez faszystowskie władze Niemiec wykorzystane jako pretekst do wystąpień antysemickich, określanych jako kryształowa noc. Osławiony dowódca SS i szef Służby Bezpieczeństwa, Reinhard Heydrich, już 9 listopada 1938 szyfrogramem numer 9269 powiadomił wszystkie jednostki policyjne o antysemickich demonstracjach, jakie mogą zdarzyć się w nocy. Informacja zawierała wytyczne postępowania. Wolno było niszczyć żydowskie sklepy, ale nie wolno było ich plądrować. Nie należało niszczyć mienia osób zagranicznych, nawet gdyby były Żydami. Synagogi mogły być podpalane, jeżeli nie zagrażało to sąsiednim budynkom itp. Policja nie powinna przeciwstawiać się zapowiadanym wykroczeniom jeżeli będą zachowane wytyczne. Jednostki SA (Sturm-Abteilung – oddziały szturmowe partii NSDAP) niszczyły żydowskie sklepy i mienie. W Niemczech spalono wówczas 250 żydowskich domów Bożych. Łączne szkody oceniano na około 100 milionów marek Rzeszy. W dokonanej ocenie zdarzenia kryształowej nocy określano jako przejaw uzasadnionego gniewu ludu. Napady na żydowskie sklepy, wybijanie szyb wystawowych i niszczenie wnętrz miały miejsce także w Raciborzu. Spłonęła raciborska synagoga. Wiele osób zapewne pamięta jej ruiny obłożone na zewnątrz kafelkami. Budynek rozebrano w latach 50. XX wieku - opisuje te wydarzenia w Dziejach Raciborza i jego dzielnic Paweł Newerla.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz