Smutne wieści z Płoni. Zmarł o. Kapistran Eberhard Martzall OFM

Wczoraj, 25.11., w szpitalu w Głubczycach, w wieku 80 lat zmarł o. Martzall, franciszkanin z Płoni, od wielu pokoleń swojej rodziny związany z tą dzielnicą, brat zmarłego w 2016 r. Józefa Marcala, radnego i wiceprzewodniczącego Rady Miasta.
Ojciec Kapistran przebywał ostatnio w klasztorze w Raciborzu na Płoni, blisko swojego domu rodzinnego. Zachorował na COViD-19. Zmarł w szpitalu w Głubczycach wczoraj, 25.11.2020 r., w późnych godzinach wieczornych. Przeżył 80 lat, w zakonie 63, w kapłaństwie 55.
Urodził się w Raciborzu na Płoni i tu dorastał w trudnych powojennych czasach. Po święceniach prezbiteriatu skończył studia specjalistyczne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim z zakresu teologii fundamentalnej. Był wykładowcą Wyższego Seminarium Duchownego, a także w WSD w Katowicach-Panewnikach i WSD Salwatorianów w Bagnie. Pełnił ważne funkcje i urzędy w prowincji, ale i na szczeblu całego zakonu. Był definitorem generalnym na kraje słowiańskie (1997-2003), wizytatorem Prowincji Niepokalanego Poczęcia NMP w Polsce i na Ukrainie oraz delegatem generalnym na Czechy i Słowację, w celu przywrócenia struktur zakonu po okresie komunizmu w tych krajach.
31 stycznia w Borkach Wielkich obchodził swój jubileusz 50-lecia kapłaństwa. Ojciec Kapistran był wysokim, postawnym mężczyzną, stałym bywalcem księgarni Oficyna. Zamawiał często literaturę ukazującą aktualne problemy człowieka i kościoła świata. Bardzo życzliwy i pobożny kapłan. Ogromna wiedza, umiejętność formowania poglądów, łatwość docierania do ludzi, a przede wszystkim życzliwość, pogoda ducha sprawiały, że rozmowa ze śp. ojcem należała do niezapomnianych przeżyć. Wiekowy zakonnik świetnie posługiwał się Internetem. To była Wielka postać. Racibórz stał się uboższy o cząstkę dobra, którym był ojciec Kapistarn.
Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie.
Bracia Eberhard i Józef (2012, 80-lecie obecności franciszkanów na Płoni)
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.