Wciąż płoną nieużytki
Tylko w tym miesiącu do płonących traw i nieużytków rolnych raciborscy strażacy wyjeżdżali blisko 50 razy. Wczoraj takich zgłoszeń było 8. Około jednego hektara poszycia leśnego spaliło się w Łańcach. Pół hektara w miejscowości Lasaki. Dwa razy trawa paliła się w Górkach Śląskich.
– Porównując z rokiem ubiegłym, mieliśmy o 80 wyjazdów do wypalania suchych traw więcej. Tylko w marcu wyjeżdżaliśmy już blisko 50 razy – mówi kpt. Roland Kotula, zastępca dowódcy JRG PSP w Raciborzu.
Wczoraj takich wyjazdów było 8. Pierwszy telefon o palących się nieużytkach w Łańcach-Borku dyżurny strażak odebrał o 11.49. Ugasić poszycie leśne pojechały 3 zastępy PSP z Raciborza, Rydułtów i Rybnika oraz 1 OSP. Spalił się hektar poszycia. Następne zgłoszenie było już o 12.11. Tym razem nieustalony sprawca podpalił suchą trawę w Górkach Śląskich przy ul. Leśnej. Następnie wezwano ich do płonących nieużytków w Raciborzu przy ul. Jana Pawła II i na Gliwicką. Po 15.00 znów odebrali zgłoszenie od mieszkańca Górek Śląskich. Byli także w Rudyszwałdzie oraz w miejscowości Lasaki, tam spłonęło około pół hektara nieużytków rolnych. Ostatni wyjazd był o 20.03, a jego celem był Łęg.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany