Skandal czy celna puenta? Kontrowersje wokół wypowiedzi wiceprezydenta
Takiej gorącej atmosfery na sesji Rady Miasta jeszcze w tej kadencji nie było. Wiceprezydent Dominik Konieczny uznał, że radni dyskutują na poziomie niższych klas podstawówki, a przewodniczący M. Czerner nie jest w stanie zrozumieć banalnych kwestii. Henryk Mainusz uznał, że to chamstwo, a przewodniczący ostrzegł, że następnym razem odbierze Koniecznemu głos. Jest nagranie przypychanki słownej.
Towarzyszyła ona kolejnej dyskusji w sprawie prezydenckiego projektu uchwały dotyczącego wyłączenia z systemu gospodarki odpadami nieruchomości niezamieszkałych, głównie firm. Zdaniem prezydenta, przedstawiającego odpowiednie wyliczenia, do przedsiębiorców dopłacają mieszkańcy. Dariusz Polowy wykazywał, że tylko za styczeń to kwota ponad 87,5 tys. zł. Przedsiębiorcy deklarowali 1217 kubłów 1100 l, odebrano ich z firm 1683. Propozycja prezydenta - niech firmy podpisują odrębne umowy na wywóz śmieci. Radni nie chcą się jednak zgodzić na proponowane rozwiązanie. Na sesji 24 lutego kolejny raz długo trwał spór w tym temacie. Po wystąpieniu wiceprezydenta Dominika Koniecznego przybrał nieoczekiwany obrót.
Dominik Konieczny o szkolnym poziomie dyskusji radnych: czas 5:02:55
Reakcja radnego Henryka Mainusza - To chamstwo: czas 5:07:50
Reprymenda przewodniczącego Mariana Czernera - będę panu zabierał głos: czas 5:09:29
Reakcja radnego Piotra Klimy - porównywanie nas do osłów jest uwłaczające: czas 5:17:22
Odpowiedź wiceprezydenta Koniecznego - nie powiedziałem, że 1 klasa to osły, to inteligentni uczniowie: czas 5:20:10
Komentarze (0)
Dodaj komentarz