Styczniowa strata Unii Racibórz sp. z o.o. Ponad 20 osób na liście wynagrodzeń
25,8 tys. zł straty bilansowej wykazała Unia Racibórz za styczeń tego roku. Miejska spółka miała 6475 zł przychodów i 23 778,50 zł kosztów z samych umów zleceń. Stabilizacja finansowa to wyzwanie zarówno dla powołanego dziś prezesa Kamila Paruzela jak i prezydenta Dariusza Polowego, promotora projektu, pełniącego z ramienia miasta funkcję zgromadzenia wspólników. Jak się dowiadujemy, w sobotę odcięto dopływ prądu do stadionu przy Srebrnej.
Strata bilansowa Unii Racibórz sp. z o.o. (100 proc. kapitału kontroluje Miasto Racibórz, a w roli zgromadzenia wspólników występuje prezydent D. Polowy) na koniec grudnia zeszłego roku wyniosła 211 945 zł (za okres od 14.07.). Przychody spółki oszacowano na 146 296 zł, w tym 75 tys. zł dotacji z miasta. Koszty wyniosły 358 242 zł. Kapitał zakładowy to 150 000 zł. W styczniu tego roku spółka wykazała 6475 zł sprzedaży i 32 361,26 zł kosztów. Strata wyniosła 23 778,50 zł.
Obraz funkcjonowania spółki w zeszłym roku, zarówno w czasie, kiedy kierował nią Krzysztof Sałajczyk, jak i Maciej Kozicki, daje fragment protokołu ze styczniowego posiedzenia rady nadzorczej. W dokumencie, który trafił do członków komisji rewizyjnej Rady Miasta czytamy: - W listopadzie [księgowa] otrzymała rachunki bankowe od początku założenia [14.07.] z wpłatami rodziców. W listopadzie nastąpiła rezygnacja prezesa. Dnia 1 grudnia 2020r. spotkała się z Panem Sałajczykiem i z nowym Prezesem i zgłosiła, że nie ma dokumentów potrzebnych do rozliczeń. Poinformowała, że dopiero na początku grudnia wystawiono faktury dla rodziców. Następnie sporządzano korekty. W listopadzie zapłacono ZUS od sierpnia do października. Na tą okoliczność pokazano raport kasowy. Na koniec listopada w kasie spółki było 3463,83 zł. Na rachunku bankowym też były pieniądze. Od 1 grudnia księgowa nie miała kontaktu z Panem Sałajczykiem. Decyzją Prezesa Kozickiego stan kasy był potrącony z wynagrodzenia Pana Sałajczyka za listopad. Wynagrodzenie: 4333, 33 zł., potrącono 3463,83 zł. Pełną wiedzą na temat kosztów i przychodów księgowa miała w styczniu b.r. M.in. przyczyną było otrzymywanie faktur do zapłaty za okres działania spółki w 2020r. w styczniu. Zdaniem księgowej Prezes Sałąjczyk był mało komunikatywny. Na chwilę obecną pod względem ustawy o rachunkowości dokumentacja księgowa jest przygotowana z należytą starannością. Brakiem jest złożenie podpisów zatwierdzających faktury z okresu do listopada. Nie było innych osób do listopada przekazujących dokumenty księgowe oprócz prezesa Sałajczyka. Dlatego przyjęto, że są zatwierdzone przez zarząd, a podpisy będą uzupełnione.
- Rada Nadzorcza skierowała pytanie do księgowej, czy wydatki w ramach działalności operacyjnej spółki budzą jej wątpliwości. Zdaniem księgowej dotacja na taką działalność była za niska. Strata wynika z wyższych kosztów niż przychodów. Z księgowego punktu widzenia nie ma w spółce kosztów zbędnych (opłaty za udział w meczu, słodycze, sprzęt). Spółka, w ocenie księgowej, jest niedokapitalizowana - dowiadujemy się z dokumentu.
Unia Racibórz sp. z o.o. płaciła w styczniu 21 osobom. Zawodnicy dostają od 200 do 1500 zł. Zatrudnionych było 7 trenerów (w 2020 r. 8), ponadto na umowę cywilnoprawną przyjęto grafika, kierownika drużyny, sprzątaczkę, gospodarza obiektu i prezesa. W grudniu zostały wprowadzone aneksy do umów ograniczające wysokość wynagrodzeń do 50 % procent, tj. ok. 10 000 zł. Zrezygnowano z usługi fizjoterapeuty. Będzie również negocjacja w zakresie warunków wynagrodzeń zawodniczych.
Unii nie udało się pozyskać dotacji ze Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego. W konkursie została uznana jako podmiot nieuprawniony. 36 tys. zł tytułem umowy sponsorskiej wpłacił w zeszłym roku Empol - spółka obsługująca raciborski system wywozu odpadów. Unia Racibórz liczy na kolejną dotację z budżetu miasta, tym razem z rozdania na 2021 r. Słychać też, że mają ją sponsorować inne miejsce spółki.
Funkcjonowanie spółki jak i tryb przyznania jej dotacji z budżetu miasta w 2020 r. bada Komisja Rewizyjna Rady Miasta.
W sobotę dostawca energii odciął jej dopływ na stadion przy Srebrnej. Zapytaliśmy o potwierdzenie bądź zaprzeczenie tego faktu rzecznik prasowego ratusza. - Przerwa w zasilaniu obiektu na Srebrnej spowodowana jest prawdopodobnie awarią po stronie dostawcy energii elektrycznej. Sprawa jest w trakcie weryfikacji przez służby techniczne - poinformowała nas, 03.03., rzecznik prasowa Urzędu Miasta Lucyna Siwek.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz