W asyście honorowej policji w Borucinie pożegnano mł. asp. Kamila Kwaśniaka
Cieszący się bardzo dobrą opinią kolegów ze służby, wysoko oceniany przez kierownictwo policjant z raciborskiej Komendy Powiatowej Policji przegrał walkę z COViD-19. Jego niespodziewaną śmierć przyjęto z wielkim żalem. Dziś w Borucinie, poza rodziną, przyjaciółmi i znajomymi, odprowadzili go koledzy ze służby, wystawiając przy trumnie asystę honorową.
- Z głębokim żalem i smutkiem zawiadamiamy, że 13 marca br. zmarł nagle nasz Kolega i Przyjaciel młodszy aspirant Kamil Kwaśniak. Miał 38 lat. Pozostawił pogrążoną w smutku rodzinę i bliskich. Kamil rozpoczął służbę w kwietniu 2010 roku. Od początku związany był z Komendą Powiatową Policji w Raciborzu. Był zawsze otwarty na potrzeby innych, nigdy nie odmówił pomocy. Na zawsze pozostanie w naszych sercach jako ciepły, uśmiechnięty, życzliwy i uczynny kolega. Był znakomitym i pewnym towarzyszem na służbie. Zawsze pomocnym i gotowym poświęcić każdemu swój czas. Odszedł od nas nagle. Pozostawił rodzinę i przyjaciół w rozpaczy, a nas wszystkich, którzy z nim pracowali, w głębokim żalu. W sercach naszych i pamięci trwać będzie na zawsze. Kierownictwo, policjanci i pracownicy Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu łączą się w bólu z pogrążoną w żałobie rodziną, składając najszczersze kondolencje i wyrazy głębokiego współczucia - podała w nekrologu raciborska KPP.
- Kamil był bardzo młodym człowiekiem, bo zaledwie 38-letnim policjantem z ogromnymi marzeniami oraz planami na przyszłość. Niestety wszystko to zostało przerwane przez COVID…. - poinformowała IPA Racibórz, w której zmarły był skarbnikiem. Region Racibórz jest częścią Ślaskiej Grupy Wojewódzkiej Międzynarodowego Stowarzyszenia Policji w Katowicach.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.