Arboretum widzi możliwość zarabiania
- By przygotować odpowiednią ofertę konieczne będzie wyodrębnienie działań dydaktycznych od pozostałych usług. W związku z tym konieczne jest zmienienie statutu, by pewne zapisy wprowadzić, a inne po prostu uporządkować - przekonywała szefowa Arboretum Bramy Morawskiej, Elżbieta Skrzymowska.
Radni miejscy pochylili się nad planami i działaniami Arboretum Bramy Morawskiej. Zreferowaniem tematyki zajęła się dyrektor raciborskiego Arboretum, Elżbieta Skrzymowska. – Na najbliższej sesji głosowana będzie uchwała dotycząca zmiany statutu. Chcę wyjaśnić dlaczego na tej zmianie nam zależy. Prócz tego, że jesteśmy jednostką miejską, pełnimy też rolę ogrodu botanicznego. Zajmujemy się gromadzeniem gatunków zagrożonych wyginięciem na terenie ziemi raciborskiej. Pełnimy też funkcje turystyczno-rekreacyjne. Część podobnych instytucji funkcje te prowadzi za pewną odpłatnością. Nie zależy jednak na zbijaniu kokosów, a na pewnym zwrocie poniesionych kosztów. By przygotować odpowiednią ofertę konieczne będzie wyodrębnienie działań dydaktycznych od pozostałych usług. W związku z tym konieczne jest zmienienie statutu, by pewne zapisy wprowadzić, a inne po prostu uporządkować – referowała.
Dyrektor Skrzymowska przedstawiła także, co w czasie minionego roku zmieniło się w kierowanej przez nią jednostce. Mowa była między innymi o powstaniu FB Arboretum oraz rozbiórce dotychczasowej bramy i postawieniu nowego „witacza”. – Na razie dysponujemy tylko wizualizacją komputerową. Niestety, nie mamy funduszy. Na ustawienie witacza potrzeba minimum 40 tysięcy złotych. Chcielibyśmy ustawić go przed torami, między grodem a Arboretum, wykorzystując także kamienie z poprzedniej bramy – mówiła kierująca raciborskim ogrodem botanicznym.
Jako pierwsza głos w dyskusji zabrała radna Ludmiła Nowacka. – Zakładają państwo prowadzenie działalności polegającej na sprzedaży pamiątek. Gdzie by się to miało odbywać? – dociekała. – Na pewno nie będzie to już na samym początku. Mamy kasę fiskalną, więc ewentualna sprzedaż nie będzie problemem. Dobrym miejscem na takie działania wydaje się mini zoo – odparła dyrektor Skrzymowska. Dodała także, że sprzedaż można rozwiązać w oparciu o automat vendingowy.
- Trzeba wspierać takie rozwiązania na rzecz przyrody, sam jestem częstym gościem – chwalił radny Michał Kuliga. Stwierdził także, że po arboretum można poruszać się rowerem, ale nie ma żadnych oznaczeń gdzie to można robić. Wrócił także do pomysłu utworzenia w Oborze bike parku. – Pomysł został odrzucony po konsultacji z poprzednim dyrektorem. Czy pani rozważa jego utworzenie? – pytał. – Rowerami można poruszać się po wszystkich ścieżkach, które można pokonać pieszo. Co do wspomnianego projektu, negatywna opinia wynikała z obawy o zniszczenie roślinności. Można się zastanowić, ale trzeba znaleźć odpowiednią lokalizację – stwierdziła Elżbieta Skrzymowska.
- Skarbonka w zoo jest w bardzo złym stanie. Czy jest szansa, że będzie ona odnowiona? – pytała radna Krystyna Klimaszewska. – Skarbonka faktycznie, jest w złym stanie. Planujemy jej odnowienie, ale jest to zamówienie tak małe, że nikt póki co nie zgodził się tego jeszcze podjąć. Ciągle jednak szukamy – odparła kierująca raciborskim Arboretum.
Po prezentacji radni przeszli do głosowania w sprawie zmiany statutu arboretum. Uchwała została przyjęta jednogłośnie, dziesięcioma głosami za.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz