Pijani bezdomni to problem
- W okresie zimowym pijani bezdomni zawsze byli dla nas problemem. W tym roku myślałam, że będzie inaczej, bo prezydent powiedział, że podpisał umowę z izbą w Zabrzu i tam bezdomni mieli być wożeni. Jednak przez cały sezon policjanci przywozili ich do nas - skarżyła się A. Litewka-Kobyłka.
Prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Człowieka Tęcza pytanie o przyczynę zaistniałej sytuacji skierowała do obecnego na ostatniej Komisji Budżetu i Finansów Rady Powiatu komendanta raciborskiej policji. - Nie możemy tych osób zatrzymywać u nas, bo samo wprowadzenie się w stan upojenia nie jest przestępstwem. My możemy zatrzymywać jedynie sprawców wykroczeń i przestępstw - tłumaczył komendant raciborskiej policji Edward Mazur. - Nic nie wiem o porozumieniu podpisanym przez prezydenta - dodał.
Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Miasta w Raciborzu, prezydent Mirosław Lenk podpisał umowę z Izbą Wytrzeźwień w Tychach. - Dowozić nietrzeźwych mogą tam tylko odpowiednie służby, czyli policja i straż miejska. 22 lutego przekazaliśmy o tym informację komendantowi raciborskiej policji - poinformowała rzeczniczka prasowa raciborskiego magistratu Anita Tyszkiewicz-Zimałka.
- Na takie coś musiałyby być środki. Ja nie mam pieniędzy, by policja jeździła po Raciborzu. Policja to nie taksówka. Nie podpisałbym takiego porozumienia - mówił komendant Edward Mazur.
JaGA
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany