Pożar trawy w Siedliskach. Czad na Katowickiej
Raport 998. Dziewięć interwencji odnotowali podczas wtorkowej służby strażacy z PSP Racibórz. Wśród nich znalazły się pożary, zdarzenia drogowe oraz alarmy fałszywe. Sprawdź szczegóły.
Pierwszą interwencję odnotowano o godzinie 7.59 w jednym z mieszkań w budynku wielorodzinnym przy ulicy Czarnieckiego. Doszło tam do pożaru w kuchni. Ogień pojawił się na kuchence gazowej. Na miejsce zadysponowano trzy zastępy PSP, samochód operacyjny z komendy przy Reymonta oraz jeden zastęp OSP. Po wejściu strażaków do mieszkania w środku nikogo nie zastano. Pożar został szybko opanowany. Straty oszacowano na kwotę 3 000 zł. Prawdopodobną przyczyną zdarzenia była pozostawiona na gazie potrawa.
Kolejne zdarzenie miało miejsce na ulicy Opawskiej w Raciborzu o godzinie 10.45. Doszło tutaj do zderzenia dwóch pojazdów: skody fabii oraz fiata cinquecento. Poszkodowany w tym zdarzeniu został 8-letni chłopczyk, pasażer fiata. Działania strażaków polegały na odłączeniu akumulatorów, upewnieniu się o braku wycieków płynów eksploatacyjnych oraz opatrzeniu rany głowy u 8-latka. Poszkodowany chłopczyk z podejrzeniem urazu kręgosłupa został zabrany do szpitala. Straty materialne oszacowano na kwotę 1 500 zł.
O godzinie 13.28 dwa zastępy PSP oraz dwa zastępy OSP zostały zadysponowano do Lekartowa na ulicę Spółdzielczą, skąd napłynęło zgłoszenie o upadku z wysokości. Po dojeździe zastępów na miejsce pod adresem wskazanym w zgłoszeniu był już zespół ratownictwa medycznego, który udzielał pomocy 63-letniemu poszkodowanemu. Mężczyzna spadł z dużej wysokości na beton, doznając rozległych obrażeń. Podjęto więc decyzję o zadysponowaniu śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Działania strażaków skupiły się na zabezpieczeniu miejsca lądowania śmigłowca. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala.
O godzinie 18.48 trzy zastępy OSP pognały do Siedlisk na ulicę Pod Wałem, skąd wpłynęło zgłoszenie o pożarze traw na wale przeciwpowodziowym. Ogniem objęty był areał około 10 arów. Pożar udało się szybko opanować, a jego prawdopodobną przyczyną było podpalenie.
Kolejna wtorkowa interwencja miała miejsce o godzinie 19.46 na ulicy Tulipanowej w Raciborzu. Na miejsc zadysponowano jeden zastęp OSP, którego działania polegały na usunięciu kokonu szerszeniu stwarzających niebezpieczeństwo.
Praktycznie w tym samym czasie, bo o godzinie 19.48 do Powiatowego Stanowiska Kierowania wpłynęła informacja o dymie wydostającym się spod podwieszanego sufitu w jednym z mieszkań przy ulicy Pomnikowej. Na miejsce zadysponowano trzy zastępy PSP oraz jeden zastęp OSP. Po dojeździe na miejsce oraz przeprowadzeniu rozpoznania i pomiarów nie potwierdzono zagrożenia. Temperatura, jaką wskazały strażackie urządzenia pomiarowe była w normie. Zdarzenie zakwalifikowano jako alarm fałszywy w dobrej wierze.
O godzinie 20.03 odnotowano kolejną interwencję związaną z usuwaniem gniazd owadów. Tym razem działania prowadzono w Kuźni Raciborskiej przy ulicy Powstańców Śląskich. Jeden zastęp miejscowych ochotników usuwał gniazdo os.
Ostatnia do tej pory interwencja miała miejsce o godzinie 21.44 w jednym z mieszkań w bloku jednorodzinnym przy ulicy Katowickiej. Do komendy przy Reymonta wpłynęło zgłoszenie o wejściu domowej czujki tlenku węgla w stan alarmu. Na miejsce skierowano jeden zastęp PSP. Po dojeździe na miejsce i dokonaniu pomiarów potwierdzono obecność tego niebezpiecznego gazu w atmosferze. Dokonano także sprawdzenia pozostałych mieszkań przylegających do tego pionu kominowego. W nic nie stwierdzono obecności czadu. Administratorowi zalecono kontrolę ciągów kominowych i wentylacyjnych oraz piecyków gazowych.
Prócz wyżej wymienionych interwencji prowadzono także działania związane z epidemią koronawirusa. Polegały one na pomocy osobom w dotarciu na szczepienie. Działania te prowadzono w Kuźni Raciborskiej.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany