Podpalenie drzwi w budynku przy Karola
Raport 998. Dwadzieścia siedem interwencji, tak wygląda bilans minionej strażackiej służby. Większość zdarzeń wciąż związana była z usuwaniem skutków burzy, która w środę nawiedziła powiat raciborski.
Działania związane z usuwaniem skutków burzy prowadzone były od wczesnych godzin porannych. Związane były w większości z usuwaniem powalonych drzew, złamanych konarów oraz usuwaniem błota z jezdni. Prowadzono je w: Kornowacu, Raciborzu, Rudach, Pawłowie, Gamowie, Samborowicach, Krzanowicach, Pietrowicach Wielkich, Łańcach, Rudniku, Tworkowie, Bieńkowicach, Kuźni Raciborskiej, Turzu i Rudach. W przypadku interwencji w Krzanowicach odnotowano znaczne straty materialne, które oszacowano na kwotę 5 000 złotych. Związane były z uszkodzonymi nagrobkami na miejscowym cmentarzu.
Wśród działań nie związanych z usuwaniem skutków burzy także odnotowano kilka interwencji. O godzinie 9.01 dwa zastępy PSP oraz jeden zastęp OSP pognały do Rudy Kozielskiej, gdzie renault thalia wypadł z drogi do rowu i uderzył w betonowy przepust. Kierujący nim 49-latek uskarżał się na ból w klatce piersiowej. Strażackie działania polegały na odłączeniu akumulatora, zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i udzieleniu pierwszej pomocy mężczyźnie. Po przyjeździe zespołu ratownictwa medycznego został on przekazany pod opiekę załogi karetki pogotowia. Straty materialne oszacowano na kwotę 2 000 złotych.
Jak informuje rzecznik prasowy KPP Racibórz, sprawcą zdarzenia był 49-latek, którzy z nieustalonych przyczyn zjechał do rowu. Został przeciwko niemu skierowany wniosek do sądu o ukaranie. Był trzeźwy.
O godzinie 13.17 dwa zastępy strażaków z Reymonta oraz patrol policji zostały zadysponowane na ulicę Wojska Polskiego w Raciborzu. Przyczyną zgłoszenia był brak kontaktu z lokatorem jednego z mieszkań. Osoba ta nie reagowała na pukanie i nawoływanie. W związku z tym podjęto decyzję o siłowym otwarciu drzwi w obecności policji i członka rodziny. Po wejściu do mieszkania okazało się, że lokator nie wymaga pomocy medycznej.
Kolejne zdarzenie odnotowano o godzinie 13.53 na ulicy Rybnickiej. Jeden zastęp PSP zadysponowano do usunięcia wycieku substancji ropopochodnej z uszkodzonej miski olejowej w samochodzie VW Passat. Straty materialne oszacowano na kwotę 300 złotych.
O godzinie 15.10 jeden zastęp PSP oraz jeden zastęp OSP zadysponowano do Pietrowic Wielkich na skrzyżowanie ulic Raciborskiej i Jana Pawła II. Doszło tam do kolizji dwóch pojazdów: golfa i renault clio. W tym drugim pojeździe znajdowała się instalacja LPG. Działania strażaków po dotarciu na miejsce polegały na odłączeniu akumulatorów w pojazdach oraz zakręceniu zawodu w butli z gazem. Straty materialne oszacowano na kwotę 2 000 złotych.
Z informacji przekazanych przez nadkom. Mirosława Szymańskiego z KPP Racibórz wynika, że sprawcą zdarzenia był 27-letni kierujący golfem. Nie ustąpił on pierwszeństwa 40-latce z renault clio, w efekcie czego doszło do zderzenia. Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja. Jej uczestnicy byli trzeźwi. 27-latek został ukarany mandatem.
Kolejne odnotowane zdarzenie miało miejsce o godzinie 19.45 w Raciborzu na ulicy Pogrzebieńskiej. Do Powiatowego Stanowiska Kierowania wpłynęło zgłoszenie o gnieździe owadów błonkoskrzydłych, które mogą stwarzać zagrożenie dla mieszkańców. Na miejsce zadysponowano jeden zastęp strażacki, który zajął się usunięciem gniazda.
Ostatnie do tej pory zdarzenie odnotowano o godzinie 2.47 w nocy z czwartku na piątek, przy ulicy Karola w Raciborzu. Doszło tam do pożaru drzwi wejściowych do budynku wielorodzinnego oraz silnego zadymienia klatki schodowej. Na miejsce skierowano trzy zastępy PSP, patrol policji oraz zespół ratownictwa medycznego. Po ugaszeniu pożaru i oddymieniu klatki schodowej strażacy przystąpili do sprawdzenia poszczególnych mieszkań. W jednym z nich nikt nie odpowiadał. Po zajrzeniu przez okno, potwierdzono obecność lokatora w mieszkaniu. Nie reagował on jednak na pukanie. Podjęto decyzję o siłowym otwarciu drzwi. Po wejściu do mieszkania okazało się, że mężczyzna jest nieprzytomny, ale z zachowanymi funkcjami życiowymi. Został przekazany pod opiekę ZRM, który podjął decyzję o przewiezieniu go do szpitala. Łączne straty materialne oszacowano na kwotę 1 000 złotych. Prawdopodobną przyczyną pojawienia się ognia było podpalenie przez nieustaloną osobę.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany