Wielka feta na Zamkowej. Justyna Święty-Ersetic w rodzinnym Raciborzu [FOTO i WIDEO]
Takiego powitania mógłby sobie życzyć każdy sportowiec. Justyna Święty-Ersetic, złota i srebrna medalistka z Tokio, dotarła dziś, 9 sierpnia, do rodzinnego Raciborza. - Nie mogłam się doczekać powrotu - mówiła raciborzanka.
Skrót wideo z przywitania na stadionie przy Zamkowej
Najpierw – zgodnie z planem tuż po godzinie 17.00 - było krótkie spotkanie przy remizie OSP w Sudole, na granicy Raciborza z Bieńkowicami. To stąd toyotą z mistrzynią, kierowaną od Warszawy przez jej męża Dawida Ersetica, strażackie wozy bojowe na sygnałach, a także samochody przyjaciół przejechały przez centrum miasta na Zamkową. Tu na Justynę czekały rzesze jej fanów. Uściskom i gratulacjom nie było końca.
Pierwszy uścisk i łzy po wyjściu z samochodu z babcią, potem z rodzicami. Gratulacje złożył też sąsiad z Ocic, były wiceprezydent Michał Fita. Razem z mężem Justyny, Dawidem, i grupą znajomych zorganizowali to powitanie. - To był spontan - podkreśla Dawid w krótkiej rozmowie z nami. Podczas przywitania żony skromnie stał z boku. – Justyna ma teraz swoje pięć minut. Niech je wykorzysta. Będę ją w tym wspierał - dodaje, zadowolony, że żona jest już w domu. Małżeństwo ma już zaplanowane wakacje. - Justyna zasługuje teraz na odpoczynek - podkreśla Dawid Ersetic.
Przez kilkadziesiąt minut medalistka igrzysk była wręcz oblegana przez dziennikarzy oraz fanów, także podczas przemarszu z orkiestrą dętą Plania. Ta odegrała oczywiście na początek 100 lat.
Gratulacje, wręczając Justynie bukiet słoneczników, złożył wiceprezydent Dawid Wacławczyk. Władze powiatu stawiły się ponad podziałami - była członkini zarządu Ewa Lewandowska z PO, szef klubu Razem dla Raciborza Tomasz Cofała, Tomasz Kusy z PiS i Artur Wierzbicki z PO. Od samorządu powiatowego olimpijka dostała wianek i zaproszenie na sesję Rady Powiatu. Od OSiR-u był tort i... blok startowy - ten sam, który jej udostępniono do treningów po tym jak początkowo nie rozpoznano jej na raciborskiej bieżni.
Gratulowali także dyrektor ZSOMS dr Ludmiła Nowacka, prezes Victorii Sławomir Szwed, trener Kazimierz Stępień oraz dyrektor szkoły na Ocicach Andrzej Skurk.
Każdy mógł do woli wykonywać sobie zdjęcia z raciborską medalistką oraz otrzymał autograf na specjalnie przygotowanych zdjęciach. Całość jak zwykle sprawnie poprowadził Piotr Kielar z raciborskiego Starostwa.
I co najważniejsze. Justyna zapewniła, że póki co nie schodzi z bieżni. Możemy więc liczyć na kolejne sukcesy.
Relacjonowaliśmy to wydarzenie na żywo
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.