Blok startowy w prezencie od OSiR-u, czyli mało znane fakty z przygotowań do Tokio w Raciborzu
Tort w kształcie bieżni z napisem „Racibórz dziękuje” oraz blok startowy z dedykacją i podpisami - takie upominki otrzymała wczoraj, 9 sierpnia, Justyna Święty-Ersetic od kierownictwa Ośrodka Sportu i Rekreacji. Z blokiem związana jest mało znana historia.
Trzy lata temu Justyna Święty-Ersetic pojawiła się w administracji OSiR-u prosząc o wypożyczenie bloku startowego, potrzebnego jej do treningu. - Niestety, nasza pani z administracji jej nie rozpoznała - śmieje się Oliwier Huptaś, kierownik H2Ostróg. Nasza biegaczka odeszła więc z kwitkiem, nie wykłócała się o nic, ale niedługo potem opowiedziała dyrekcji o tym zdarzeniu. Wtedy dostała do dyspozycji dwa bloki, z których mogła korzystać, ilekroć trenowała w Raciborzu. Nasz stadion, przypomnijmy, został w poprzedniej kadencji samorządu zmodernizowany na potrzeby lekkoatletów. Raciborska mistrzyni ma tu teraz dobre warunki szkoleniowe. Często z nich korzysta.
W zeszłym roku, w czasie epidemii, bez rozgłosu, Justyna intensywnie trenowała z innymi zawodniczkami w rodzinnym mieście. Kilka razy przyjechał do Raciborza trener aniołków, Aleksander Matusiński. Zwrócił wtedy uwagę na stary rower Wigry, którym po terenie OSiR-u porusza się Oliwier Huptaś. - Zwierzył się, że dostał taki sam na komunię św. - relacjonuje Huptaś.
Pomiędzy panami nawiązała się rozmowa, podczas której padła deklaracja, iż jeśli w Tokio będzie medal, OSiR przekaże w prezencie blok startowy. Wczoraj obietnica została spełniona. Na bloku podpisali się dyrektor Paweł Król oraz Oliwier Huptaś i Tomasz Bieliński.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany