Nowe nasadzenia na rynku. Docelowo ma być jak przed wojną
- W oczekiwaniu na remont generalny raciborski rynek przechodzi lifting. Dzisiaj pracownicy Przedsiębiorstwa Komunalnego posadzili ponad 100 sztuk żurawek w dwóch odmianach, a także ponad 50 sztuk rudbekii, rozchodników i tawułek - informuje ratusz.
- Dzięki takim kompozycjom Rynek zyska więcej koloru od wiosny do jesieni. Zadbano również o dostępność pokarmu dla zapylaczy – najpierw zakwitnie tawuła japońska, następnie żurawki, rudbekie i rozchodniki oferując owadom swój pyłek i nektar - dodają urzędnicy.
Kwestię zieleni na Rynku poruszono wczoraj, 06.10., podczas spotkania prezydenta z mieszkańcami Starej Wsi i Proszowca. Mieszkanka była zaniepokojona likwidacją zieleni w centrum miasta. Uspokoił ją wiceprezydent Dawid Wacławczyk, który - jak dodano - osobiście zajmuje się Rynkiem od wiosny.
- Powodem prac na Rynku nie jest chęć niszczenia przyrody, tylko odwrotnie. Dotychczasowe nasadzenia były w znacznym stopniu zdegradowane i chcemy odświeżyć to miejsce pod względem zieleni. Mamy ideę - chcemy powrócić do Rynku zazielenionego platanami, podobnie jak to było w okresie przedwojennym. Na Rynku powinno dać się usiąść w cieniu, wśród zieleni. Pomysł jest i w przy poparciu Rady Miasta, rozpiszemy konkurs na stworzenie zielonego Rynku, a na ten moment nie robimy wielkich inwestycji w tyn miejscu, bo za rok, może dwa posadzimy tam drzewa. Można być w kwestii zielonego Rynku spokojnym jeśli chodzi o przyszłe lata. Z kolei ulica Długa będzie jeszcze bardziej ukwiecona - poinformował D. Wacławczyk.
Wywiązał się także temat zabetonowania miasta, ale tu prezydent Dariusz Polowy poinformował, że powierzchnia miasta to jest 75km2. Gwarantuję Pani, że zabetonowane jest mniej niż 5 proc., a pozostała powierzchnia wchłania wodę. W Raciborzu nie mamy większego problemu z wodami opadowymi - zapewnił.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz