W Rodle iskrzy. Z kim świętować 90-lecie znaku Związku Polaków Niemczech?
Poważny dylemat mają raciborscy radni. Miasto postawiło na Rodzinę Rodła. Były prezydent chciałby bliższej współpracy z Rodłem z Mannheim.
Za pośrednictwem przewodniczącego Mariana Czernera, reprezentowane przez Kazimierza Głowackiego Rodło z Mannheim, zaprosiło samorządowców na 14 listopada godz. 12.00 na Mszę św. do kościoła pw. św. Jakuba a potem pod pomnik abp. dr. Józefa Gawliny, Biskupa Polowego Wojska Polskiego w stopniu generała. W tym roku mija 15 lat od odsłonięcia postumentu przy raciborskim Rynku, na który środowisko Rodła zbierało pieniądze.
Kazimierz Głowacki – podczas obchodów 100-lecia święceń abp. Gawliny - wystąpił przy pomniku z krytycznym pod adresem władz samorządowych przemówieniem. Poszło o to, że postać hierarchy nie jest należycie upamiętniona w topografii Raciborza i okolic.
Te postulaty Głowackiego były prezydent M. Lenk nazwał na sesji „nadmiernym nazewnictwem”, ale jednocześnie apelował do prezydenta, by z polskim działaczem z Mannheim nawiązać współpracę i na gruncie raciborskim – gdzie Rodło ma silne tradycje – łączyć środowiska. – Nie można go pomijać – dodał.
Przyznał jednak, że w klubach iskrzy, toczą spory, nie uznają się one wzajemnie, ale wyraził zaskoczenie faktem, że 90-lecie ustanowienia znaku ratusz chce obchodzić z wrocławską rodziną, reprezentowaną przez Tadeusza Szczyrbaka. Ten niedawno gościł w magistracie przy Batorego.
Wiceprezydent Dawid Wacławczyk tłumaczył, że Szczyrbak sam przyszedł do urzędu i to rok przed obchodami, a Głowacki zwrócił się o pomoc przy sfinansowaniu obiadów dwa tygodnie przed imprezą (chodzi o Mszę św. z 14.11.). – Kierowaliśmy się opinią prezesa honorowego TMZR Zbigniewa Ciszka – dodał. Ten jednak, o czym wiadomo w środowisku działaczy polskich, z K. Głowackim nie ma najlepszym relacji. Panowie spierali się mocno, w tym medialnie, w związku z pomnikiem abp. Gawliny.
Wacławczyk wymieniał jednak argumenty za Szczyrbakiem – niekwestionowany lider w skali ogólnopolskiej, organizator wielkich wydarzeń, największych imprez patriotycznych w Polsce, mocno akcentujących edukację wśród młodzieży, dobrze postrzegany przez sponsorów i ambasady, zdolny załatwić nie tylko relacje telewizyjne, ale i wojskowe asysty. Ma – jak dodał wiceprezydent Wacławczyk – konkretny plan, zaplecze i wiarygodność. Urząd chce z tego skorzystać, wpisując Racibórz na listę wydarzeń z okazji 90-lecia znaku Rodła. Zapewnił jednak, że ratusz nikogo nie wyklucza.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz