W Muzeum zapachniało świętami i wypiekami
Racibórz słynął na całym Śląsku ze swoich pierników. Pierwszym, odnotowanym w źródłach, raciborskim wytwórcą tych specjałów był piernikarz Georg Close, ujęty wśród obywateli Raciborza w 1404 roku. O historii tych wypieków opowiada otwarta wczoraj, 10.12., nowa wystawa w raciborskim Muzeum.
- Piernikowe serca, zapustne kreple, weselne kołocze i inksze maszkety - taki tytuł ma nowa ekspozycja, przygotowana przez Julitę Ćwikłę. - Wystawa jest prezentacją przedmiotów potrzebnych do wypieku tradycyjnych ciast i ciasteczek. Smakołyki, które powstawały przy użyciu tych narzędzi gościły na stołach podczas różnych uroczystości rodzinnych i dorocznych. Podczas zwiedzania wystawy dowiemy się czym jest piernik i jak powstawał. Poznamy też tradycyjne wypieki towarzyszące świętom wielkanocnym – baby, baranki z ciasta, marcepanowe jajka i zajączki. Część wystawy poświęcona jest tematyce związanej z wypiekiem kołocza śląskiego. Przekonamy się, że kołocz to ciasto, o wielowiekowej tradycji, który jest nieodzownym elementem obrzędowości weselnej - informuje Muzeum.
- W innej części ekspozycji prezentujemy formy i foremki do wypieku różnorodnych ciastek i ciasteczek. One również związane są obrzędowością rodzinną – znajdziemy je na weselnych i komunijnych stołach, bez nich nie wyobrażamy sobie Świąt Bożego Narodzenia. Kołocz, ciastka i pierniki stanowią formę daru dla gości, krewnych i znajomych - dodaje placówka z Gimnazjalnej.
Wystawa jest bardzo różnorodna, można na niej zobaczyć wiele ciekawych przedmiotów używanych w kuchni i w zakładach cukierniczych. Współcześnie większość z nich wyszła z użycia - zastąpiły je miksery, roboty kuchenne, plastikowe i silikonowe formy.
Eksponaty prezentowane na wystawie pochodzą z XIX i XX w. ze zbiorów Muzeum im. o. Emila Drobnego w Rybniku i Muzeum w Raciborzu. Wystawę wzbogacają stare książki kucharskie, a także fotografie z archiwum Muzeum w Raciborzu i archiwum dr Marceli Szymańskiej.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany