Prezydent przeprowadził rozmowę dyscyplinującą ze swoim zastępcą
Wypowiedziane publicznie na sesji Rady Miasta słowo "buractwo" nie mieści się w standardach prezydenta Dariusza Polowego więc wiceprezydent Dawid Wacławczyk musiał wysłuchać cierpkich słów.
O prezydenckie stanowisko wobec słowa "buractwo", wypowiedziane przez wiceprezydenta Wacławczyka po tym jak rządząca w Radzie Miasta większość przesunęła na listopad dyskusję w sprawie parku kulturowego, zapytał dziś, 23.02., na sesji wiceprzewodniczący Michał Szukalski.
Prezydent odparł, że zapoznał się z nagraniem, wziął pod uwagę wszelkie aspekty sprawy, w tym prawne, po czym zdecydował się na przeprowadzenie ze swoim I zastępcą rozmowy dyscyplinującej. "Buractwo" bowiem nie mieści się w prezydenckich standardach. Polowy polecił Wacławczykowi, by "nie czerpał inspiracji ze złych wzorów, nawet jeśli ktoś gra na jego emocjach".
Radny Henryk Mainusz zapytał prezydenta, czy radni doczekają się słowa "przepraszam". Polowy odparł, że nie może odpowiedzieć za swojego zastępcę, a jedynie udzielił informacji, jakie przedsięwziął działania ze swojej strony.
Przeprosiny na sesji nie padły. 1 lutego na konferencji prasowej wiceprezydent tłumaczył, że jego wypowiedź miała charakter bezosobowy.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz