Raport 998. 10 tys. złotych strat w pożarze na Chodkiewicza
Pięć zdarzeń we wtorek i już jedno w środę, tak wygląda najnowszy bilans służby strażaków z PSP Racibórz i okolicznych jednostek OSP. Działania prowadzono w Jankowicach, Tworkowie, Rudniku oraz w Raciborzu. Sprawdź szczegóły.
Pierwsze wtorkowe zdarzenie odnotowane zostało o godzinie 8.57 w obiekcie oświatowym przy ulicy Długiej w Raciborzu. Do Powiatowego Stanowiska Kierowania wpłynęła informacja, iż do placówki dotarł e-mail mówiący o podłożeniu ładunku wybuchowego. Na miejsce skierowano dwa zastępy PSP oraz dwa patrole policji. Po dojeździe na miejsce i przeszukaniu pomieszczeń nie ujawniono zagrożenia. Alarm został zakwalifikowany jako fałszywy-złośliwy.
O godzinie 14.54 jeden zastęp PSP oraz jeden zastęp OSP pognały do Jankowic na ulicę Raciborską. Do komendy przy Reymonta wpłynęło bowiem zgłoszenie, że samochód ciężarowy zerwał kabel i przewrócił słup. Po dojeździe na miejsce i przeprowadzeniu rozpoznania ustalono, że zerwany został kabel telekomunikacyjny. Strażackie działania polegały na usunięciu słupa z jezdni. Poinformowano także zarządcę infrastruktury o jej uszkodzeniu. Straty materialne oszacowano na kwotę 1 500 złotych.
Kolejne zdarzenie odnotowane zostało o godzinie 16.34 na ulicy Raciborskiej w Tworkowie. Do Powiatowego Stanowiska Kierowania wpłynęło zgłoszenie o plamie substancji ropopochodnej. Do akcji zadysponowano dwa najbliższe zastępy OSP. Ich działania polegały na sorpcji substancji i wyczyszczeniu jezdni oraz kierowaniu ruchem wahadłowym. Plama miała długość około 200 metrów i szerokość 0,5 metra. Nie ustalono źródła pochodzenia substancji.
O godzinie 17.43 do Powiatowego Stanowiska Kierowania wpłynęło zgłoszenie mówiące o pożarze na dachu jednego z budynków wielorodzinnych przy ulicy Chodkiewicza w Raciborzu. Na miejsce skierowano trzy zastępy PSP oraz dwa zastępy OSP. Po dojeździe na miejsce i przeprowadzeniu rozpoznania ustalono, że choć dym jest widoczny na dachu, to zagrożenie w tym miejscu nie występuje. Okazało się, że pożar zlokalizowany był w piwnicy. W pomieszczeniu panowało silne zadymienie, ale dzięki szczelnym drzwiom piwnicznym dym nie wydostawał się na klatkę schodową. Ogniem objęte było pomieszczenie, w którym składowane były plastikowe wiadra i mopy. Pożar udało się opanować i ugasić. Przypuszczalną przyczyną jego pojawienia się była nieostrożność osób przy posługiwaniu się ogniem. Straty materialne oszacowano na kwotę 10 000 złotych.
Ostatnie wtorkowe zdarzenie miało miejsce o godzinie 20.49 w Rudniku przy ulicy Pawłowskiej. Do komendy przy Reymonta dotarła informacja mówiąca o pożarze. Na miejsce skierowano dwa zastępy PSP oraz jeden zastęp OSP. Po dojeździe na miejsce okazało się, że ogniem objęte są gałęzie i korzenie składowane na stercie. Przystąpiono do działań, które polegały na ugaszeniu pożaru, który objął areał około 15 metrów kwadratowych. Strat materialnych nie odnotowano. Działania trwały prawie dwie godziny.
Z kolei w środę, 2 marca odnotowano już jedno zdarzenie, które wymagało strażackiej interwencji. O godzinie 7.03 dwa zastępy PSP pognały na ulicę Pszczyńską w Raciborzu, skąd wpłynęło zgłoszenie o konieczności otwarcia mieszkania z powodu braku kontaktu z lokatorem. Po dojeździe zastępów na miejsce strażacy zapukali w szybę mieszkania, co skłoniło lokatora do otwarcia drzwi. Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako alarm fałszywy w dobrej wierze.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany