Śląska PO przedstawiła pakiet ratunkowy dla polskich rodzin
- We wtorek, podczas konferencji prasowej w Katowicach, posłowie Wojciech Saługa, Izabela Leszczyna i Wojciech Król przedstawili Pakiet ratunkowy dla polskich rodzin. To propozycje Platformy Obywatelskiej, które mają pomóc tysiącom polskich rodzin przetrwać trudny okres szalejącej drożyzny i rosnącej inflacji, zachować stabilność domowych budżetów i ze spokojem patrzeć w przyszłość - informują regionalne struktury PO na Śląsku.
- Najważniejsza nasza propozycja to 20 % podwyżka wynagrodzeń dla wszystkich pracowników sfery budżetowej - powiedziała posłanka PO Izabela Leszczyna podczas dzisiejszej konferencji prasowej posłów PO w Katowicach prezentującej Pakiet Ratunkowy dla Polskich Rodzin, który obejmuje 20 % podwyżkę dla pracowników sektora publicznego, pomoc dla kredytobiorców (rata kredytu nie wyższa niż w grudniu 2021) oraz emisję obligacji antydrożyźnianych chroniących oszczędności przed inflacją.
- Wynagrodzenia pracowników sfery budżetowej m. in nauczycieli, pielęgniarek i urzędników od 2 lat rosną wolniej niż inflacja - argumentowała I. Leszczyna. - Ceny rosną szybciej niż pieniądze w ich portfelach. Ci ludzie tworzą państwo polskie, nie mogą więc zarabiać coraz mniej, muszą zarabiać coraz więcej. Stąd projekt naszej ustawy o 20-procentowej podwyżce, który w tym tygodniu będziemy składać w Sejmie.
PO proponuje także wyemitowanie obligacji przez NBP. To instrument polityki monetarnej, czyli tego, czego nie robi prezes NBP Adam Glapiński. 2-letnie obligacje mają być oprocentowane wskaźnikiem wzrostu cen. Każdy będzie mógł je nabyć do kwoty 50 tys. zł. W ten sposób ochronione zostaną oszczędności przed inflacją.
Trzecia propozycja dotyczy kredytobiorców, czyli osób, które dostają po głowie przez nieodpowiedzialną politykę rządu PiS i prezesa Glapińskiego. Ci ludzie uwierzyli w kłamstwa Glapińskiego, że nie grozi nam inflacja, że szansa na podniesienie stóp procentowych jest zerowa, a dzisiaj są w takiej sytuacji, że rata ich kredytu wzrosła nawet o tysiąc złotych. Pomóc mają banki, dzieląc się zyskiem.
Wojciech Król: - Mamy niezwykle trudną sytuację - szalejącą inflację, drożyznę w sklepach, przedsiębiorcy zmuszeni są do cięcia kosztów, a nawet redukcji zatrudnienia, mieszkanie staje się towarem niedostępnym, luksusowym.
Wojciech Saługa: - Premier Morawiecki, według zasady, że ciemny lud wszystko kupi, próbuje lansować tezę, że drożyzna to wynik wojny na Ukrainie i działań Putina. Ale sam prezes Adam Glapiński powiedział, że wojna to 2 proc. inflacji. Reszta to drożyzna spowodowana przez nieodpowiedzialne działania rządu.
Izabela Leszczyna: - Wynagrodzenia pracowników sfery budżetowej są realnie coraz niższe. Dlatego domagamy się podwyżki dla pracowników budżetówki o co najmniej 20 proc.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz