Radni mają wątpliwości. Poszło o mural i zebrę w Brzeziu
W przypadku malowidła przy Zborowej chodzi o publiczne wsparcie dla prywatnego budynku.
W czwartkowe popołudnie w sali kolumnowej raciborskiego magistratu odbyło się XXXVIII posiedzenie Komisji Gospodarki Miejskiej, Ochrony Środowiska i Bezpieczeństwa Publicznego. Radni zajęli się uchwałami przygotowanymi na najbliższą sesję Rady Miasta.
Pierwszym punktem posiedzenia była uchwała dotycząca zmian budżetu na rok 2022. Przedstawieniem uchwały zajął się Oswald Schuderla, kierownik referatu ds. budżetu i analiz w Wydziale Finansowym, który wymienił wprowadzane zmiany w obowiązującym budżecie.
Jako pierwszy do dyskusji dołączył radny Marcin Fica. – Czy ma sens robić mural na prywatnym budynku, który już jest pomazany przez grafficiarzy? Zrobiliśmy już mural na Szewskiej, który jest praktycznie niewidoczny, gdyż zasłaniają go drzewa. Czy naprawdę musimy robić coś, czego potem nie widać? – dociekał. – Był właściciel budynku, który zapowiedział przygotowanie ściany, termomodernizację i podkład. Będzie to kosztowało o wiele więcej niż to co dokłada miasto. Ta kwota ma być przeznaczona na farbę i zapłatę dla artysty – odparł O. Schuderla.
Czytaj: Miejski podwieczorek. Jest pomysł na nowy mural przy Zborowej [PREZENTACJA]
Do dyskusji dołączył radny Mirosław Lenk. – Czy wiadomo choć wstępnie, jak to będzie wyglądać? – pytał. – Mural będzie przedstawiał osoby siedzące przy stole, pijące wino. Nawiązywał będzie do pobliskiego budynku winiarni i śląskich tradycji – odparł kierownik referatu ds. budżetu i analiz.
Odpowiedź nie usatysfakcjonowała radnego. – Czemu nie korzystamy ze środków zewnętrznych? Gdzie nie planowaliśmy inwestycji, tam sięgamy po środki, a tam, gdzie mamy coś zaplanowane robimy za swoje – mówił radny, przytaczając przykład chodnika na ulicy Brzeskiej do skrzyżowania z ulicą Handlową (ma tu powstać przejście dla pieszych, miasto dołoży do inwestycji 50 tys. zł). Radny postulował także o wyniesienie skrzyżowania Wojska Polskiego z Placem Wolności.
- Panie radny, czerpiemy ze środków zewnętrznych pełnymi garściami. W tej kadencji pozyskaliśmy ponad 5 mln złotych. Nie można nikomu zarzucić, że nie są czynione kroki w celu pozyskiwania środków. Co do wyniesienia skrzyżowania nie wydaje mi się, że byłoby to rozwiązanie dobre, ale konieczne są analizy. Co do chodnika przy Brzeskiej, powinien on się pojawić już z dobre dziesięć lat temu, przy przebudowie drogi. Niestety, jakimś trafem został on zapomniany – odparł wiceprezydent Dominik Konieczny.
- Czy będzie też oświetlone przejście na tej ulicy, do którego będzie chodnik? – pytał radny Fica. – Nie odpowiem panu na ten moment, czy to zadanie jest także w tym projekcie – odparł wiceprezydent, dodając, że zadanie będzie realizowane wspólnie z powiatem.
Głos w dyskusji zabrał radny M. Lenk. – Cieszy mnie współpraca z powiatem. Zapewniam jednak, że miasto na pewno nie zapomniało przy przebudowie o chodniku. Jeśli można w kimś poszukiwać winnego, to będzie to raczej powiat – powiedział. Rajca z Ocic odniósł się także do muralu na Zborowej. – Nie chcę krytykować, każdy ma swoje podejście do tematu. Czy to ma być upamiętnienie winiarni? Widziałem przed momentem ten projekt i ja tam zbyt dużego nawiązania do winiarni nie widzę – powiedział.
Radny Lenk zwrócił także uwagę, że miasto ogłosiło przetarg na projekt tzw. Parku Zachodniego. – Widziałem ogłoszenie, ale o ile dobrze pamiętam rada zmieniła nazwę tego zadania. Stoi to więc w sprzeczności z tym, co jest zapisane w budżecie. Prosiłbym o wyjaśnienia, niekoniecznie dziś – mówił.
Uchwałę poddano pod głosowanie. Trzech radnych było za, dwóch przeciw, czterech wstrzymało się od głosu, a dwóch było nieobecnych
Komentarze (0)
Dodaj komentarz