Szefowa raciborskiego Sanepidu: kryzys uchodźczy grozi zapomnianymi chorobami
Powiatowy Inspektor Sanitarny Karina Talabska była dziś, 27.04., gościem raciborskich radnych. Pytana o wyzwania, mówiła o COViD-19, niedawnym zagrożeniem w związku ze śmiertelnymi zatruciami po spożyciu denaturatu, a teraz chorobami, które mogą się pojawić w związku z kryzysem uchodźczym.
Powodem, jak mówiła inspektor Talabska, jest "daleki od oczekiwań" poziom wyszczepienia dzieci na Ukrainie, najpierw z powodu długotrwałego konfliktu na wschodzie, a teraz wojny z Rosją. Sanepid stara się docierać do Ukrainek, informując, że pobyt powyżej trzech miesięcy oznacza obowiązkowe szczepienia ich dzieci.
Na Węgrzech już pojawił się przypadek polio. Ta rzadka choroba, niegdyś stanowiąca zagrożenie epidemiczne w Polsce, dziś już w naszym kraju nie występuje. Istnieje jednak ryzyko, że znów się pojawi. Podobnie jak dawno nie widziana Odra czy też wirusowe zapalenie wątroby typu A. W grę wchodzą infekcje rotawirusowe.
Najbardziej zagrożone są te miejsca, gdzie występuje duże zagęszczenie uchodźców połączone z pogorszonymi warunkami sanitarnymi.
Liczba uchodźców w Raciborzu (oficjalne dane raportowane przez Starostwo Powiatowe), stan na 27.04.2022
Racibórz 263 (miejsca organizowane przez miasto) 300 (osoby prywatne) = 563
Krzanowice 33/45 = 78
Krzyżanowice 48/94 = 142
Rudnik 104/42 = 146
Kornowac 15/52 = 67
Kuźnia Raciborska 74/138 = 212
Pietrowice Wielkie 37/69 = 106
Nędza 92/44 = 136
Razem: 666/784 = 1450
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany