Wielkie święto w Raciborzu-Brzeziu. Finał Dni Dulcissimiańskich i posadzenie Dębu Niepodległości [FOTO i WIDEO]
Arcybiskup koadiutor katowicki Adrian Galbas SAC odprawił dziś Mszę św. w brzeskim kościele. Liturgia wieńczyła obchody I Dni Dulcissimiańskich. W klasztorze sióstr Marianek posadzono Dąb Niepodległości.
Dni Dulcissimiańskie poświęcone są postaci Służebnicy Bożej Marii Dulcissimy Hoffmann (1910-1936), charyzmatycznej Marianki z klasztoru w Brzeziu, zwanej śląską św. Tereską. Na etapie rzymskim jest już jej proces beatyfikacyjny.
Doczesne szczątki świątobliwej mniszki złożono w grobowców przy brzeskim kościele. Pielgrzymuje tu wielu wiernych z całego Górnego Śląska. Dulcissima będzie prawdopodobnie pierwszą rodowitą Górnoślązaczką wyniesioną na ołtarze w Kościele katolickim. W klasztorze jest poświęcona jej izba pamięci.
Dni Dulcissimiańskie, które wsparły władze miasta, rozpoczęły się w piątek czuwaniem modlitewnym w Brzeziu, wczoraj w Strzesze zorganizowano sympozjum naukowe, a dziś całość zwieńczono Mszą św. pod przewodnictwem abp. Adriana Galbasa SAC, posadzeniem Dębu Niepodległości oraz otwarciem zakątka świątobliwej Dulcissimy oraz festynem rodzinnym.
W inicjatywę, przy wsparciu wiceministra Michała Wosia, włączyły się Lasy Państwowe (Brzezie podlega pod Nadleśnictwo Rybnik), wspierając organizację zakątka, a także przekazując Dąb Niepodległości – wyjątkową, numerowaną sadzonkę poświęconą przez papieża Franciszka w 2018 r. Dąb, z udziałem m.in. abp. koadiutora, prezydenta Dariusza Polowego, leśników oraz siostry generalnej zgromadzenia Sybilli Kołtan, która na trzy dni przyjechała do Raciborza z Rzymu, posadzono w klasztornym ogrodzie. Tu też jest wiata na odpoczynek oraz tablica z archiwalnymi zdjęciami Brzezia a także przyjaciółmi Dulcissimy.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany