Gabriela Lenartowicz: Rządowymi obietnicami Polacy się nie ogrzeją [WIDEO]
W poniedziałek, 6 czerwca, w siedzibie biura poselskiego Gabrieli Lenartowicz przy ulicy Opawskiej odbył się kolejny briefing prasowy posłanki ziemi raciborskiej. Jakie tematy poruszono?
W trakcie spotkania z przedstawicielami mediów prócz Gabrieli Lenartowicz obecny był także dr Piotr Olender, radny powiatowy z ramienia Platformy Obywatelskiej. Spotkanie zdominowały dwa tematy.
Pierwszy z nich dotyczył rządowego programu Polski Ład. Posłanka Gabriela Lenartowicz przypomniała, że program ten przyczynia się w znacznym stopniu do powiększenia i tak już dużego długu publicznego Polski. – Szacuje się, że w 2022 roku dług ten wyniesie już ponad 1,5 biliona złotych, podczas gdy w 2015 roku było to niespełna 900 mld. Oznacza to, że nad głową każdego Polaka wisi „kredyt” w wysokości 40 tys. złotych – zaakcentowała.
Z kolei Piotr Olender wyraził swe zaniepokojenie obecną wysokością inflacji. – Obawiam się, że promesa, którą otrzymaliśmy jako powiat na remont słodowni na zamku może nie wystarczyć. Jeszcze pół roku temu kwota byłaby wystarczająca, obecnie może być z tym różnie – mówił.
Powiat raciborski dostał w pierwszym rozdaniu Polskiego Ładu 18 mln zł na dokończenie remontu zamkowej słodowni z aranżacją wnętrz m.in. na multimedialną wystawę, a także nowe zagospodarowanie domu książęcego. Koszt prac oszacowano jesienią 2021 r. na 20 mln zł. Dziś, przez ogłoszeniem przetargu, w Starostwie obawiają się, że to za mało na przewidziany zakres. Powiatowi wzrosło ostatnio obciążenie kredytami. Może więc być problem z dopłaceniem z budżetu.
Czytaj: Polski Ład i raciborski zamek. Pokazano, co mają kryć wnętrza słodowni i domu książęcego [WIDEO]
Posłanka ziemi raciborskiej zwróciła także uwagę, że Polski Ład finansowany jest z obligacji emitowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego. – Problem w tym, że tych obligacji nikt nie chce kupować, bo one są najzwyczajniej niepewne. Jeśli sytuacja się nie zmieni, może się okazać, że obiecanych pieniędzy nie będzie, a Polski Ład zbankrutuje – powiedziała G. Lenartowicz.
Drugim punktem spotkania był problem dotyczący dostępności oraz wysokich cen węgla. – Rząd nie robi nic w sprawie wysokich cen węgla. Gdy o to pytaliśmy, otrzymaliśmy odpowiedź, że skupy są podmiotami prywatnymi nastawionymi na zysk. Dodatkowo Anna Moskwa, minister środowiska i klimatu, poleciła Polakom zbieranie chrustu na zimę. A i to nie z darmo, bo trzeba powiadomić leśników i potem zapłacić. Pani minister opowiada także o statkach z węglem płynących z Australii czy Kolumbii. Dawniej też zapewniano Polaków, że pomarańcze już płyną i może do świąt dopłyną. Dodatkowo powołano specjalny parlamentarny zespół ds. spalania biomasy.
Co to oznacza? A nic innego, jak to, że będziemy więcej rżnąć polskich lasów. – mówiła posłanka. Dodała także, iż pewne jest to, że Polacy w rządowych obietnicach w czasie zimy na pewno się nie ogrzeją.
Cały briefing prasowy dostępny na poniższym wideo
Komentarze (0)
Dodaj komentarz