Musimy działać jak sąsiedzi z Czech
– Panie prezydencie, proszę powiedzieć czy jest pan zadowolony z pracy mediów podczas stanu powodziowego? – zapytał na wczorajszej komisji gospodarki radny Piotr Klima. Usłyszał, że bardzo, ale prezydent chce portalu hydrologicznego, takiego jaki mają Czesi.
– Czytając informacje w mediach o sytuacji powodziowej w naszym mieście czułem pewien niedosyt. Panie prezydencie proszę mi powiedzieć, jak ocenia pan współpracę z mediami? – zapytał na wczorajszej komisji gospodarki radny Piotr Klima.
– Tak, jestem bardzo zadowolony. Pani rzecznik Anita Tyszkiewicz- Zimałka pracowała całą noc z dziennikarzami. O każdej pełnej godzinie na naszej stronie były komunikaty o stanie wód. Media pierwszy raz nie komentowały sytuacji, tylko przekazywały rzetelne informacje – zapewnił Mirosław Lenk.
Nie zmienia to jednak faktu, że włodarz będzie dążył to stworzenia hydrologicznej strony internetowej, takiej jaką mają Czesi. – Ona nie kosztuje dużo. Będziemy starali się o dofinansowanie z MSWiA oraz porozmawiam z gminnymi samorządami. Chciałbym abyśmy stworzyli tę stronę razem – powiedział prezydent.
Portal informowałby o stanie wód oraz rzetelnej prognozie pogody. – Takich informacji teraz nam brakuje. Nie ukrywam, że korzystamy ze źródeł czeskich – stwierdził włodarz. W jego opinii, system ma być zintegrowany ze stroną czeską www.pod.cz i obejmować polskie punkty pomiarowe aż do Wrocławia. Te punkty powinny podawać poziom rzek, wielkość przepływu (w metrasz sześc. na sek.), stan wypełnienia polderu w Bukowie. - Czesi podają nawet informacje o ilości podanego chloru (ich zbiorniki gromadzą wodę pitną - od red.), ale nam to niepotrzebne. Chcemy rzetelnej wiedzy o falach powodziowych i pogodzie - kończy.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany