Asfalciarnia i teren w Studziennej – mieszkańcy sobie nie życzą!
Radny Piotr Klima skomentował niedawne wydarzenia w Pietrowicach Wielkich, a Eugeniusz Wyglenda mówił o woli mieszkańców Studziennej.
Na ostatniej komisji gospodarki Rady Miasta w Raciborzu pod dyskusję poddano projekt uchwały cofający zgodę na sprzedaż działki inwestycyjnej przy ul. Bojanowskiej. Chodzi dwie parcele, łącznie 0,73 ha pod lokalizację obiektów produkcyjnych, składów i magazynów. Radni zgodzili się na sprzedaż w sierpniu 2021 r. Urząd Miasta wszczął już procedurę przetargową z ceną wywoławczą 400 tys. zł.
Teraz grupa radnych wniosła projekt uchwały, która cofa zgodę na sprzedaż terenu. Podpisało się jedenastu rajców z opozycyjnych wobec prezydenta klubów Razem dla Raciborza oraz Radnych Niezależnych Michała Fity. - Ze względu na to, iż bezpośrednie otoczenie przeznaczonej do sprzedaży nieruchomości stanowi zabudowa jednorodzinna oraz tereny rolnicze na wniosek mieszkańców zamieszkałych w pobliżu przedmiotowych działek Rada Miasta Racibórz postanawia o cofnięciu zgody na sprzedaż ww. nieruchomości. Zasadnym jest również przeznaczenie przedmiotowej nieruchomości na zabudowę mieszkaniową – napisali w uzasadnieniu
– Jestem ciekaw, co państwem kierowało, że po niespełna roku wycofujecie się ze swej decyzji, kiedy już stosowne kroki zostały podjęte? Wpierw wyrażacie swoją wolę przez głosowanie, a następnie się wycofujecie, dlaczego? – pytał wiceprezydent Dominik Konieczny.
Odpowiedzi udzielił radny Eugeniusz Wyglenda. – Przyszli do mnie mieszkańcy tamtej okolicy, którzy nie życzą sobie tam jakiejkolwiek działalności gospodarczej. To dzielnica spokoju i tak powinno zostać – mówił.
Do dyskusji dołączył radny Paweł Rycka. – Panie prezydencie, odpowiem tak. Pozwoli pan, że swoją wolę wyrażę przez głosowanie – powiedział rajca z Płoni, co wywołało śmiech wiceprezydenta.
Czytaj też: Miasto wystawiło na sprzedaż teren inwestycyjny w Studziennej
Radny Klima o parku Jordanowskim i asflaciarni
W części spraw bieżących i wolnych wniosków jako pierwszy do dyskusji zgłosił się przewodniczący Piotr Klima. – Czytałem w mediach, że w parku jordanowskim nie dzieje się dobrze. Czy możemy poznać z imienia i nazwiska osobę odpowiedzialną za te urządzenia? Mogło dojść do tragedii, a przynajmniej sporego uszczerbku na zdrowiu. Całe szczęście się tak nie stało. Ale dozór powinien być zdecydowanie zwiększony – mówił.
Radny odniósł się także do sprawy otaczarni. – To co się działo w Pietrowicach Wielkich to nieporozumienie. Doszło do obrażenia prezydenta miasta. Ogólnie mym zdaniem takie działania są działaniem złym. Coś z tym trzeba zrobić, bo to jeden z punktów prezydenta, ale nie może tak być, że spotkania takie odbywają się bez udziału radnych. Dotychczasowa lokalizacja otaczarni przy poprawczaku to dla mnie w ogóle nieporozumienie. To przecież praktycznie więzienie i ci ludzie są cały czas narażeni na oddziaływanie tego zakładu. To przypomina mi jakiś film katastroficzny! – mówił Piotr Klima, prosząc o odniesienie się do sprawy przez władze miasta.
- Chciałem zauważyć, że otaczarnia od dwóch lat na Płoni już nie produkuje, więc pana porównania do filmu katastroficznego są już nie na czasie. Po drugie, chciałbym, by pan wskazał, w którym punkcie programu znajduje się informacja o zamknięciu zakładu na Płoni. Bardzo proszę o potwierdzenie swej tezy – powiedział D. Konieczny. – Tak zawarto w przekazie medialnym, proszę sprawdzić – odparł Piotr Klima.
Czytaj też:
Nie jest dobrze! Radna Poznakowska o Parku Jordanowskim
Racibórz i Pietrowice Wielkie od dziś na wojennej ścieżce. TVP na żywo z Makowa
Przerośnięta łąka kwietnia?
Radny Marcin Fica zwrócił uwagę na łąkę kwietną przy zbiegu ulic Opawskiej, Polnej i Ocickiej. – Tam by chyba wypadało to jednak trochę wykosić, bo nie widać rowerzystów, takie chabazie urosły. Nie sztuka zasiać i zapomnieć o tym – mówił radny.
Do spraw łąk odniósł się także przewodniczący Piotr Klima. – Do mnie też mieszkańcy się zwracają, mówiąc o bezsensowności koszenia w Raciborzu. Kosi się nie tam, gdzie trzeba, a tam gdzie należałoby kosić, to się tego nie robi – zauważył rajca-aptekarz, po czym zakończył czwartkowe posiedzenie.
Zdjęcia łąki w galerii poniżej
Komentarze (0)
Dodaj komentarz