Tajemnica Jezusa frasobliwego z Bronek wyjaśniona
Jedna z pań, która opiekuje się pięknie odnowioną kapliczką, przy okazji zakończenia renowacji opowiedziała zasłyszaną historię.
Kapliczka przy ul. Różyckiego w Raciborzu (dawniej przedmieście zwane Bronki) została wyremontowana. 28 lipca 2022 r. dokonano odbioru prac. O konserwację obiektu zabiegali mieszkańcy.
Zakres prac przy kapliczce obejmował wymianę tynków oraz malowanie elewacji i wnętrza. Wykonano także nową, kutą kratę do drzwi zabezpieczających wejście do kapliczki, z wykorzystaniem starej, oryginalnej ramy. Przed remontem w miejscu kraty była metalowa siatka, wtórna.
O odnowienie obiektu zabiegali mieszkańcy już w 2018 r., reprezentowani przez dwie panie, z których jedna na co dzień opiekuje się kapliczką i utrzymuje w niej porządek. Wskazywały one na silnie zabrudzone i odspajające się tynki, obawiały się także wilgoci.
Zleceniodawcą prac było Miasto Racibórz, remont tynków wykonała firma „Oskar Renowacje Przemysław Zembroń”, a kratę mistrz kowalstwa artystycznego Robert Socha z Bieńkowic, z warsztatu równie starego, co kapliczka.
We wnętrzu kapliczki znajduje się figura Chrystusa Frasobliwego, ustawiona na kamiennym cokole. Wyryty jest na nim napis z imieniem i nazwiskiem „Elisabet Engelbrecht II” oraz rokiem 1708.
Ten rok to najpewniej czas powstania pierwszej kapliczki w tym miejscu. Obecna prawdopodobnie została wybudowana na miejscu starej lub w pobliżu tego miejsca podczas budowy osiedla przy ul. Różyckiego w latach 20./30. XX w.
Mieszkanka, która na co dzień dba o kapliczkę, opowiedziała zasłyszaną historię, jakoby dawno temu, w płynącej kiedyś ul. Różyckiego rzece Psince, miała topić się dziewczynka. Została ona uratowana, a w dowód wdzięczności Opatrzności Bożej jej mama ufundowała właśnie tam kapliczkę.
W kaplicy przy ulicy Różyckiego znajduje się figura Chrystusa frasobliwego. Ufundowanie tej kaplicy miało miejsce około 200 lat temu. Przy tej ulicy znajdowało się wówczas gospodarstwo, którego właścicielem był Jauernik. Jego jedyna córka wpadła do studni, jednak zawiesiła się na fartuszku, tak że udało się ją uratować. Jako wotum dziękczynne wystawiono wówczas kaplicę - to z kolei ks. Jan Polok w opracowaniu pt. "Parafia św. Mikołaja na Starej Wsi w Raciborzu", Nysa 1980.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany