ADRENALINA - INSPIRACJE
Znajomi co rusz namawiają mnie na rodzinną wycieczkę do zoo w Ostrawie, na basen do Gorzyc albo Bogumina, a teraz córka dołożyła jeszcze park linowy w Oborze. Ten ostatni to chyba pierwsza sportowa atrakcja Raciborza, która może dozować adrenalinę, bo podobnego efektu na pewno nie dają nudnawe już sobotnio-niedzielne wycieczki do Włocha na lody, spacery po śródmieściu czy kąpiele w dwóch naszych przestarzałych pływalniach. Zostaje jeszcze Bałtyk, ale to na chłodną jesień i zimę, no i Ozon i kultowy pub Koniec Świata – chyba symbole tego, że życie nocne w Raciborzu jeszcze całkiem nie zamarło (cały czas ubolewam, że niszczeje stary, dobry Labirynt).
Ze strony polityków słyszymy, że będzie lepiej (aquapark na Ostrogu, może Multikino w spodziewanej galerii na pl. Długosza), ale póki co 55-tysięczny Racibórz musi sobie znaleźć rozrywkę gdzie indziej. Jest nudno i smutno i trudno się dziwić, że ludzie psioczą, bo kicha. Bez dwóch zdań.
Ameryki w tym felietonie nie odkrywam, a piszę go w związku z tym, że odpaliliśmy na naszraciborz.pl forum. Okazało się też, że mały tekścik o 50 metrach swobodnego spadania w parku w Chorzowie wygenerował spory statystyczny ruch. Wniosek? Nie samą polityką żyje człowiek. Liczą się uciechy.
Uznaliśmy więc, że forum naszraciborz.pl może posłużyć za miejsce prezentacji pomysłów na wypoczynek i dobrą zabawę w Raciborzu lub poza. Ale żeby nie palić tematu na starcie, uznaliśmy, że lepiej wyłowić z komentarzy najlepsze wątki do dyskusji, a potem przenieść je na forum, niż wymyślać samemu. Bylibyśmy zatem wdzięczni za odzew, może i teksty i zdjęcia, które z chęcią zamieścimy na portalu.
Grzegorz Wawoczny
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany