Pierwsza taka randka w historii Sanatorium miłości
Poranne spotkanie z Martą nie będzie należało do najmilszych. Tym razem grupa będzie musiała zmierzyć się z konfliktem. Czy uda się go zażegnać?
Po trudnym poranku będzie już tylko przyjemniej. Kuracjusz odcinka Stefan wybierze się na wyjątkową randkę… Po raz pierwszy w historii programu spotkanie odbędzie się ze wszystkimi Paniami na raz! Stefan uwielbia aktywność fizyczną, więc będzie to sportowa randka, podczas której mężczyzna zaimponuje kobietom swoim charakterem i sprawnością.
„To naprawdę nie kiep chłopak, ma siłę i ten kaloryfer. Siłę charakteru i kręgosłup moralny na pewno też ma. Lubię go bo jest prawdziwy. Nikogo nie gra” – Janina będzie pod wielkim wrażeniem, podobnie jak Maria, która doda: „Bardzo fajny facet, sympatyczny”.
Reszta mężczyzn będzie bardzo zazdrosna o randkę Stefana i postanowią wziąć sprawy w swoje ręce. „Usta milczą, dusza śpiewa. Kochaj mnie” – panowie postanowią nauczyć się tej pięknej serenady, a pomoże im w tym Tomasz Szczepanik, lider zespołu „Pectus”. Który z Panów najlepiej zaśpiewa dla swej wybranki?
To nie koniec atrakcji, ponieważ tym razem grupa będzie spędzać noc poza sanatorium…
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany