Technologia z Wodzisławia Śląskiego zmniejsza smog

Technolodzy z Wodzisławia Śl., skupieni w Zespole Autorskim WNM już kilka lat temu wynaleźli środek, który znacząco ogranicza niską emisję: redukuje dym i sadzę wydostające się z kominów, a przede wszystkim, neutralizuje zawarte w nich trujące substancje, takie jak tlenki siarki, azotu, rtęci czy też toksyczne dioksyny i furany. Nadali mu nazwę Sorbent ER-1. Jest to środek przyjazny środowisku, oparty na naturalnych składnikach, w znacznej mierze na kompozytach krzemu i wapnia. Co ważne, skuteczność działania została potwierdzona badaniami przeprowadzonymi w Katedrze Inżynierii Chemicznej i Projektowania Procesowego Wydziału Chemicznego Politechniki Śląskiej.

Smog – toksyczny związek
Od wielu lat szeroko w Polsce podejmowany jest temat zanieczyszczenia powietrza oraz niskiej emisji. Smog, bo o nim głównie mowa, stanowi bardzo poważny problem i zarazem zagrożenie XXI wieku. Jest to zjawisko atmosferyczne polegające na zanieczyszczeniu powietrza przede wszystkim pyłami powstałymi wskutek działalności człowieka. Główną przyczyną smogu jest tzw. niska emisja. Tworzą ją lokalne kotłownie oraz domowe piece, w których spalany jest węgiel. O tym, że smog przyczynia się do szeregu chorób, w tym bardzo poważnych, prowadzących nawet do śmierci, nikogo nie trzeba przekonywać.

Próbą walki z tym problemem są m.in. rządowe programy, w ramach których można uzyskać dofinansowania do wymiany starych „kopciuchów” na piece najnowszej generacji, zakup instalacji OZE, termomodernizacji budynków czy też przyłączy do miejskich sieci ciepłowniczych. Na wszystko to jednak potrzeba czasu, począwszy od złożenia wniosku, po realizację inwestycji. Nie każdego też jest na to stać, nawet uwzględniając dofinansowanie.

Konieczność wymiany „kopciuchów” i modernizacji źródeł ciepła nie podlega wątpliwości. Jednak znacząco ograniczyć smog, czyli poprawić jakość powietrza, którym oddychamy, można tu i teraz. Nie ponosząc przy tym zbytnich kosztów, nie czekając na zakończenie procedur dotyczących realizacji wniosków czy też prac związanych z wymianą pieca. - Owszem, w ciągu kilku lat nastąpi wymiana źródeł ciepła, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby w tym okresie przejściowym oddychać czystym powietrzem. - mówi Mariusz Dąbrowski, Generalny Dystrybutor produktu Sorbent ER-1, członek Zespołu Autorskiego WNM. Kompleksowym rozwiązaniem, przychodzącym z pomocą jest zastosowanie Sorbentu ER-1 oraz odpowiedniej techniki spalania węgla.

Jak prawidłowo spalać węgiel
Kluczową rolę w powstawaniu smogu ma technika spalania węgla w przydomowych kotłowniach, a nawet kominkach. Powszechne jest przeciwprądowe palenie w piecu tzw. dolne rozpalanie kotła, czyli rozpalanie podpałki umieszczonej pod opałem. Tymczasem prawidłowe palenie w przydomowych kotłowniach oznacza palenie współprądowe tzw. palenie od góry. Polega ono na tym, by przenieść żar spod opału na górę paleniska. Dzięki temu proces spalania jest bardziej efektywny.

- Węgiel podczas podnoszenia się temperatury spala się i oddaje gazy. Jeśli znajduje się nad paleniskiem, to co wartościowe ucieka do góry i nie oddaje wartości cieplnej, a co gorsza, jeszcze nas truje. Jeśli żar będzie znajdował się na górze paleniska, węgiel spalany będzie bardziej efektywnie, odda więcej ciepła i nie wytworzy się szkodliwie zadymienie. - wyjaśnia M. Dąbrowski. Jak dodaje, ważne jest też rozróżnienie spalania całkowitego od zupełnego - Spalanie całkowite oznacza jedynie spalenie całego materiału grzewczego. Natomiast spalanie zupełne polega na umiejętnym podejściu do palenia. Jeżeli paliwo zostanie w prawidłowo spalone, nie będzie emitowało szkodliwych substancji. Cała energia zostanie wykorzystana. Przyniesie to korzyść ekologiczną oraz ekonomiczną, gdyż węgiel prawidłowo spalany odda więcej ciepła i tym samym zaoszczędzimy na ogrzewaniu. - mówi Mariusz Dąbrowski.

- Na podstawie moich obserwacji mogę powiedzieć, że obecnie, jeżeli czyjś komin mocno dymi, to są na to dwa wytłumaczenia: gospodarz pali śmieci, co jest karygodne, albo też spala węgiel w nieprawidłowy sposób, co można zmienić z korzyścią dla zdrowia, wygody i domowego budżetu. - zapewnia Mariusz Dąbrowski.

Zastosowanie Sorbentu ER-1
Sorbent ER-1 jest proszkiem, stworzonym na bazie naturalnych składników, z którym miesza się węgiel w odpowiedniej proporcji. - Jest on całkowicie bezpieczny dla środowiska, gdyż nie zawiera żadnych sztucznych chemicznych dodatków. Dlatego nie ma jakichkolwiek obaw przy jego stosowaniu. - dodaje Mariusz Dąbrowski. Najważniejsze składniki Sorbentu ER-1 tworzą kompozyty na bazie kruszyw wapnia (Ca), działające jako reagenty do ograniczenia emisji tlenków siarki (SO2), utleniaczy przekształcających tlenki azotu (NOx0,) oraz absorberów redukujących rtęć (Hg). Co to oznacza w praktyce? - Sorbent wspomaga ekologiczne spalanie w kotle i w kominku. Zawarte w nim związki powodują mniejszą emisję szkodliwych zanieczyszczeń i likwidację sadzy. Dzięki kompozytowi podwyższa się temperatura paleniska i węgiel nie spieka się. To z kolei wpływa na jego lepszą wydajność, większą efektywność cieplną. W konsekwencji oszczędzamy opał. Warto podkreślić, że jego działanie ma najlepsze efekty w połączeniu z odpowiednią techniką palenia. Sorbent ER-1 neutralizuje niebezpieczne związki, natomiast palenie od góry likwiduje zadymienie. W efekcie nie mamy smogu. - zapewnia Główny Dystrybutor produktu, M. Dąbrowski.

Możliwe spalanie węgla bez smogu
Sorbent to rozwiązanie, które wdrożone w odpowiedni sposób może zapewnić powietrze bez smogu. Mało tego. Rozwiązanie to jest dostępne dla przeciętnego Kowalskiego bez konieczności ponoszenia wielotysięcznych nakładów finansowych. Co ważne, efekty są widoczne od razu po zastosowaniu preparatu. Producentem Sorbentu ER-1 jest firma EKOROZWÓj Sp. z o. o., natomiast wynalazcami Zespół Autorski WNM z Wodzisławia Śląskiego. - Jest to grupa osób, która dysponuje wieloma opatentowanymi technologiami związanymi m.in. z oczyszczaniem spalin czy termicznym przekształcaniem odpadów, aż po rolnictwo i medycynę. Posiadają niesamowitą wiedzę i starają się w jak najlepszy sposób wykorzystać ją w praktyce. Jeśli dzięki temu można dodatkowo wpłynąć na poprawę jakości życia, to warto się nad tym pochylić - mówi Mariusz Dąbrowski.

Dramatyczna sytuacja do poprawy
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Polska zajmuje niechlubne, wysokie miejsce w rankingach na najbardziej zanieczyszczone miasta europejskie. Na każdym kroku pojawiają się informacje o przekroczeniach norm PM2,5 czy PM 10 nawet kilkukrotnie. Na porządku dziennym stały się również komunikaty o fatalnej jakości powietrza, zagrażającej życiu i zdrowiu. Ze względu na skalę problemu smogu jesteśmy narażeni na wszelakie skutki oddychania takim powietrzem - od chorób sercowo-naczyniowych, przez nowotworowe aż po liczne choroby układu oddechowego. Od lat słychać o nowoczesnych technologiach, zmianach proekologicznych czy działaniach mających na celu poprawę jakości powietrza. Owszem, radykalne zmiany są potrzebne. W ciągu kilku najbliższych lat obowiązywać zaczną dyrektywy unijne oraz uchwały sejmików na temat ograniczania niskiej emisji. Wiąże się to z wymianą pieców na kotły o wysokiej klasie, a w dalszej prognozie całkowitą wymianę źródeł ciepła na bezpieczne dla środowiska. Jednak problem obecny jest tu i teraz – każdego dnia w sezonie grzewczym powietrze jest skutecznie zatruwane, a co roku na choroby, będące skutkiem smogu, umierają tysiące osób.

Sorbent ER-1 jest produktem dostępnym od ręki. Koszty finansowe jego zastosowania są stosunkowo niewielkie, wynoszące ok. 100 zł na tonie węgla. Natomiast efekty zdrowotne, czyli znaczące i natychmiastowe ograniczenie smogu - są bezcenne.