Przeszczep szpiku jedyną szansą dla pana Leszka z Reńskiej Wsi
Do Fundacji DKMS jakiś czas temu wpłynęła prośba o pomoc w poszukiwaniu genetycznego bliźniaka dla 36-letniego Leszka, mieszkańca Reńskiej Wsi. Były plany zorganizowania Dni Dawcy Szpiku w miejscowości i okolicy, lecz sytuacja z koronawirusem pokrzyżowała plany Fundacji. W związku z tym postanowiono o zorganizowaniu wirtualnego Dnia Dawcy Szpiku.
- Wszystko zaczęło się w lutym, kiedy poczułem się bardzo źle. Niestety wraz z końcem marca usłyszałem diagnozę, która zabrzmiała jak wyrok – zespół mielodysplastyczny. Przed diagnozą życie było łatwiejsze, miałem więcej siły. Teraz krótki spacer jest dla mnie ogromnym wysiłkiem. Jestem budowlańcem i złotą rączką. Majsterkowanie to jest to, co lubię najbardziej. Każdą wolną chwilę staram się spędzać z rodziną. Tęsknię za spontanicznymi wycieczkami, jazdą na rowerze, długimi spacerami z żoną czy wypadami na basen. Niestety moje życie teraz wygląda inaczej: ciągłe przyjmowanie lekarstw i regularne wizyty w szpitalu. Wiem, że żeby żyć potrzebuję przeszczepu szpiku kostnego od dawcy niespokrewnionego - opowiada pan Leszek z Reńskiej Wsi. - Liczę, że dzięki przeszczepowi wrócę do normalnego życia i będę mógł u boku mojej żony patrzeć jak dorastają nasze dzieci, realizować swoje marzenia i po prostu będę mógł żyć. Będąc osobą zdrową człowiek żyje w nieświadomości. Dopiero teraz choroba otworzyła mi oczy i wiem jak ważna jest bezinteresowna pomoc - dodaje.
Przyłączamy się do apelu pana Leszka, który brzmi: rejestrując się w bazie Fundacji DKMS możesz dołączyć do grona potencjalnych Dawców i dać szansę na nowe życie mi i Innym chorym na nowotwory krwi. Pomaganie jest proste, a dobro wraca ze zdwojoną siłą!
Więcej TUTAJ.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany