Skandal z targowiskiem
Plac przy ulicy Jana Pawła II stoi pusty. Handel zwierzętami przeniesiono na targowisko przy ulicy Eichendorffa- Kościuszki. Handlujący rolnicy i gospodarze rwą sobie włosy z głów. Skandal, to najdroższe targowisko w mieście.
- Najlepiej niech wszystkich małych handlarzy polikwidują i te swoje supermarkety wszędzie ponastawiają! – słychać wśród handlujących. Targowisko, na którym co czwartek pojawiają się rolnicy i działkowcy, to własność prywatna. Trzeba więc płacić właścicielowi posesji (2,50 zł za metr kw.) jak i miastu (2 zł). Handlowcy narzekają na nowe miejsce. Mimo iż zadaszone, to nie posiada, ich zdaniem, odpowiedniego klimatu, jak było to na starym targu. Ponadto klienci nie wiedzą, gdzie ten nowy targ się znajduje. - Tam przy głównej drodze każdy widział i bez najmniejszego problemu mógł wstąpić – dodają. Na starym targowisku gospodarze tworzyli jedną rodzinę - stoisko było obok stoiska. Tutaj wszytko jest porozrzucane na dużym obiekcie.
Dla zaspokojenia ciekawości czytelników podajemy aktualne ceny: prosiaki (150 zł), kury (8-20 zł), gołębie (13 zł), króliki (60-70zł.) Są też ziemniaki, i różnorakie zboża, od pszenicy, przez jęczmień, po kukurydzę. Jednak interesy kiepsko idą. Czy tzw. targ zwierzęcy zdoła się utrzymać?
M.K.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany