Czyżby za dużo chleba?
Czy znajdowane przy śmietnikach kawałki chleba, nierzadko całe bochenki, mogą świadczyć o zbytnim dobrobycie mieszkańców naszego miasta? Ponoć na ziemi jest masa ludzi, którzy na co dzień nie mają co do garnka włożyć.
Ostatnimi czasy na raciborskich osiedlach można zaobserwować ciekawe zjawisko. Koło śmietników, roi się od chleba. Skoro wyrzucamy pieczywo, to dlaczego nie prosto do koszy, lecz pod lub obok. Zbieraczy chleba dla zwierząt coraz mniej. Pieczywo wala się po ziemi. Jest deptane, rozrzucane na chodniki. Co roku słyszy się o wzrastającej ilości niedożywionych dzieci, o biednych, którzy za kromkę chleba i szklankę wody daliby wiele. Jednak na co dzień się o tym nie myśli. Czy więc udział społeczeństwa w licznych akcjach z cyklu: Dożywienie, Talerz zupy czy Podziel się posiłkiem jest tylko i wyłącznie „pod publikę”, by pokazać raz w roku swoje dobre serce. A co z codziennością?
M.K.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany