Niereformowalny bezdomny
Wczorajszego popołudnia strażnicy miejscy mieli pełne ręce roboty. Kilkakrotnie interweniowali w miejscach, gdzie rzadko dochodzi do wykroczeń - w raciborskich przychodniach medycznych. -Tradycyjnie bohaterem dnia okazał się bezdomny - relacjonuje dyżurny Damian Wypych.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce przy ul. Gamowskiej, w pogotowiu ratunkowym. Funkcjonariusze SM interweniowali wobec młodego mężczyzny, który notorycznie zakłócał porządek publiczny. Używał przy tym wulgaryzmów. Cierpliwość strażników dobiegła końca i ukarano go mandatem karnym.
Do kolejnej interwencji doszło w przychodni przy ul. Ocickiej. Nietrzeźwy bezdomny wszczął tu awanturę. Mężczyzna miał chorą nogę, więc przewieziono go na izbę przyjęć. W jego przypadku, SM interweniuje niemal codziennie. Zazwyczaj upija się i zakłóca porządek publiczny. Jest arogancki, czasem bywa agresywny. Nie przejmuje się upomnieniami, czy mandatami. - Przygoda z tym panem zawsze kończy się tak samo, odwozimy go na ul. Topolową do schroniska dla bezdomnych. A następnego dnia spotykamy się na kolejnej interwencji z nim oczywiście w roli głównej - informuje dużyrny Wypych.
(Jula)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany