Czy kierowca mógł się nie zatrzymać? Interwencja pasażerki autobusu miejskiego
Czuję się urażona i zlekceważona – pisze do nas Czytelniczka. 21 sierpnia czekałam na autobus nr 3, po 16:00. Autobus miał jechać z przystanku na ul. Starowiejskiej przy sklepie firmowym Zott. Zjawił się, ale się nie zatrzymał – kontynuuje.
Mój opiekun, a jestem osobą niepełnosprawną – pisze dalej Czytelniczka - machał za przejeżdżającym autobusem, który nawet nie zatrzymał się, przejeżdżając na pełnej prędkości obok przystanku.
Rozmawialiśmy z przedstawicielem PK, który ze zdziwieniem przyjął naszą relację. – Kierowca ma obowiązek zatrzymać się na przystanku, to jest wręcz niemożliwe, że tego nie zrobił. Natomiast jeśli ci państwo byli nawet kilka metrów od przystanku i machali, to nic dziwnego, że kierowca nie stanął, bo nie ma takiego prawa. W PK zapewniają, że ustalą, kto prowadził autobus, o którym mowa w dniu 21 sierpnia. Porozmawiamy z delikwentem i dowiemy się, jak było – mówią.
fot. archiwum portalu
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany